Szykują się kolejne zachęty dla inwestycji
Resort przedsiębiorczości i technologii intensywnie pracujemy nad stworzeniem w Polsce jak najlepszych warunków do inwestycji, myśli o rozszerzeniu widełek kwotowych w przyspieszonej amortyzacji - powiedziała szefowa MPiT Jadwiga Emilewicz.
(…) pracujemy intensywnie nad tym, żeby stworzyć jak najlepsze warunki do tego, żeby przedsiębiorcy w Polsce inwestowali - podkreśliła Emilewicz w czwartek w Polsat News.
Pytana o to, jakie rozwiązania miałyby skłonić do tego inwestorów, minister odparła: „Myślimy o rozszerzeniu tej przyśpieszonej amortyzacji, którą wprowadziliśmy w zeszłym roku - która dotyczy inwestycji między 10 a 100 tysięcy złotych, a zatem jest przede wszystkim adresowana do naprawdę małych przedsiębiorców - o tym, żeby te widełki inwestycyjne jeszcze bardziej móc rozszerzyć, jeśli chodzi o kwoty”.
Jako drugie z takich rozwiązań minister wymieniła opracowywaną w obecnie w MF tzw. innovation box.
Czyli niski CIT dla tych, którzy zdecydują się komercjalizować wyniki prac badawczo-rozwojowych - wyjaśniła.
Jak dodała, takie rozwiązanie sprawiłoby, że przedsiębiorcom opłacałoby się zainwestować w cykl badawczo-rozwojowy, ponieważ następnie, przy sprzedaży towarów i usług, mogliby liczyć na „radykalnie obniżoną” stawkę CIT.
Emilewicz odniosła się także do styczniowych danych GUS dot. zeszłorocznych wydatków na badania i rozwój w małych i średnich firmach. Podkreśliła, że na 12 wskaźników zbadanych przez GUS wszystkie poszły w górę.
W tym właśnie bezpośrednio wydatki na badania i rozwój, ale także przychody z komercjalizacji z tych wyników - wskazała.
Jej zdaniem jest to sygnał, że przedsiębiorcy zaczynają widzieć sens takich „trudnych inwestycji”.
Według Emilewicz powolny wzrost inwestycji widać w danych o gospodarce. W środę GUS podał, że Produkt Krajowy Brutto w I kwartale 2018 r. wzrósł o 5,2 proc. rdr w porównaniu ze wzrostem o 4,9 proc. rdr w IV kwartale. Inwestycje w I kw. wzrosły o 8,1 proc. po wzroście o 5,4 proc. w IV kwartale ub.r.
Jednak widzimy, że przedsiębiorcy zaczynają inwestować, te pierwsze dobre jaskółki mieliśmy na początku tego roku, w styczniu, we wskaźnikach, które pokazywały, że przedsiębiorcy zaczynają inwestować coraz bardziej - mówiła.
Jak dodała, wzrasta również liczba inwestycji realizowanych ze środków europejskich.
Więc ta kula śniegowa nabiera masy i dobrze; nie tak szybko, jak byśmy chcieli, ale jednak widzimy wyraźnie, że zaczynamy inwestować - podkreślała.
Minister przyznała, że ciągle ważną składową obecnego wzrostu gospodarczego Polski jest konsumpcja.
Nowelę ustawy dotyczącej przyspieszonej amortyzacji uchwalono w lipcu zeszłego roku. Ustawa wprowadza przede wszystkim możliwość jednorazowego w ciągu roku rozliczenia nakładów na środki trwałe do wysokości 100 tys. zł, przy minimalnej wartości tych nakładów w wysokości 10 tys. zł. Oznacza to, jak tłumaczyli przedstawiciele resortu rozwoju w toku konsultacji, że przedsiębiorcy będą mogli „wrzucić w koszty” zakup maszyn i urządzeń o wartości od 10 do 100 tys. zł.
O tym, że MPiT pracuje obecnie wraz z Ministerstwem Finansów nad „radykalną obniżką” podatku CIT dla osób, które uzyskują przychody z wyników prac badawczo-rozwojowych, Emilewicz informowała już w czasie Europejskiego Kongresu Gospodarczego w Katowicach.
Ten podatek będzie radykalnie, o co najmniej 10 punktów proc. niższy niż standardowy podatek typu CIT - mówiła Emilewicz.
Szefowa MPiT odniosła się także do nowego projektu budżetu UE, mówiąx, że pokazane w projekcie budżetu UE priorytety, np. wsparcie innowacyjności - cieszą, ale różnica pomiędzy państwami tzw. starej Unii i państwami Europy Środkowej wciąż jest widoczna, dlatego potrzebna jest korekta założeń budżetowych
Zgodnie z propozycją przedstawioną przez Komisję Europejską, Polska ma otrzymać w nowym wieloletnim budżecie UE 64 mld euro z funduszy spójności - o 19,5 mld euro mniej niż obecnie. Zaproponowane przez Komisję nowe zasady przydziału środków w ramach polityki spójności zakładają, że wielkość funduszy będzie nadal powiązana z bogactwem regionów, ale są też kryteria dodatkowe, takie jak bezrobocie wśród ludzi młodych, niski poziom szkolnictwa, zmiany klimatyczne oraz przyjmowanie i integracja migrantów.
Minister przedsiębiorczości i technologii Jadwiga Emilewicz mówiła, że zgadza się z wiceszefem MSZ ds. europejskich Konradem Szymański, który wskazywał, że jest to jest pierwsza propozycja i negocjacje dopiero się zaczynają.
Pierwsza propozycja pewnie musi być gdzieś tam twardszym momentem startowym - oceniła.
Zdaniem minister w przedstawionym projekcie budżetu można zauważyć dwie tendencje. Pierwszą z nich jest tendencja do redukcji środków związana przede wszystkim z Brexitem.
Mamy coraz bardziej rosnący apetyt KE, żeby to KE była tym podstawowym źródłem dystrybucji środków. Te worki z pieniędzmi z jednej strony na wspólną politykę obronną (…), i drugie - wzmocnienie programów takich jak Horyzont2020, czyli mocno innowacyjnych, to jest tendencja. My się z tego cieszymy, że mamy takie priorytety, aczkolwiek mówimy wyraźnie, że kohezja się jeszcze nie wydarzyła - oceniła Emilewicz.
Jak wskazała, różnica pomiędzy państwami tzw. starej Unii i państwami Europy Środkowej wciąż jest widoczna.
Należy przyjąć jeszcze korektę w tych założeniach budżetowych - podkreśliła.
W środę PE skrytykował cięcia, które zaproponowała Komisja Europejska w projekcie unijnego budżetu na lata 2021-2027. Zdaniem europosłów, finansowanie wspólnej polityki rolnej i polityki spójności musi zostać utrzymane przynajmniej na obecnym poziomie.
Na podst. PAP