Informacje

autor: Fratria
autor: Fratria

ZUS zwiększył wpływy o 10 proc. dzięki e-składce

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 17 lipca 2018, 13:58

  • 1
  • Powiększ tekst

145 mld 900 mln zł trafiło od stycznia do ZUS z wpłat ze składek przekazywanych przez przedsiębiorców na nowe, indywidualne rachunki - poinformowała we wtorek prezes ZUS prof. Gertruda Uścińska. Zaznaczyła, że jest to ok. 10 proc. więcej niż w analogicznym okresie ubiegłego roku.

Od 1 stycznia przedsiębiorcy korzystają z e-składki - wpłaty składek na jeden indywidualny rachunek zamiast czterech lub pięciu osobnych przelewów na poszczególne fundusze - ubezpieczeń społecznych, ubezpieczenia zdrowotnego, Fundusz Pracy, Fundusz Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych i emerytur pomostowych. Kwotę przelewu ZUS księguje i automatycznie przekazuje do odpowiedniego funduszu.

Osiągnęliśmy 145 mld 900 mln zł. To oznacza, że praktycznie jest ok. 10 proc. więcej wpłat niż w analogicznych okresie roku ubiegłego. Wpływy ze składek spokojnie wystarczają na pokrycie ok. 80 proc. wydatków - powiedziała prezes ZUS.

Zwróciła uwagę, że od wprowadzenie e-składek minęło już pół roku.

To jest uporządkowanie zasad poboru składek na ubezpieczenia społeczne. Mamy policzonych płatników składek aktywnych i nieaktywnych, widzimy czy ich wpłaty pokrywają bieżące należności i które z tych wpłat idą na najstarsze zaległości. Miesiąc w miesiąc widzimy w jakiej wysokości wpływają składki na konta ubezpieczonych płatników - podkreśliła prof. Uścińska.

Zaznaczyła, że wprowadzenie e-składki pozytywnie oceniają również przedsiębiorcy.

Jest jeden przelew. Wyszliśmy z tej aury kilkudziesięciu tysięcy przelewów z błędami. Mamy ich 16,15,20 miesięcznie - powiedziała szefowa ZUS.

Zakład przypomina wszystkim klientom, którzy mają zaległości składkowe, by zwrócili uwagę na to, że po wprowadzeniu indywidualnych numerów rachunków składkowych bieżące wpłaty są w pierwszej kolejności księgowane na najstarsze zaległości. Oznacza to, że może to prowadzić do utraty prawa do zasiłku chorobowego, opiekuńczego lub macierzyńskiego, jeśli nie wystarczy środków na terminowe opłacenie składki chorobowej. Można wówczas wnieść o zgodę na opłacenie składki po terminie, a jeśli płatnik nie może spłacić zadłużenia jednorazowo, powinien skontaktować się z doradcą ds. ulg i umorzeń - telefonicznie lub w salach klientów.

PAP, MS

Powiązane tematy

Komentarze