Wirtualna "piaskownica regulacyjna" dla fintechów
W październiku Komisja Nadzoru Finansowego zaprezentuje wirtualną, zdecentralizowaną „piaskownicę regulacyjną” dla fintechów - powiedział dziennikarzom w poniedziałek przewodniczący Komisji Nadzoru Finansowego Marek Chrzanowski
Chrzanowski wziął udział w poniedziałek w debacie na temat roli państwa i uczestników rynku w budowaniu w Polsce silnego sektora fintechów, czyli innowacyjnych firm z sektora finansowego.
Rozmawialiśmy na temat +piaskownicy regulacyjnej+, na temat tego, jak ona będzie wyglądała. Zaplanowaliśmy proces jej implementacji. W październiku będziemy prezentowali wspólnie wirtualną, zdecentralizowaną +piaskownicę regulacyjną+. Będziemy też rozmawiali o rozwiązaniach wprowadzających tę rzeczywistą +regulacyjną piaskownicę+ w Polsce, która wymaga z kolei zmian w systemie prawnym. Te zmiany zaprezentujemy państwu - zapowiedział Chrzanowski.
Poinformował, że dzięki „piaskownicy wirtualnej” fintechy będą mogły testować swoje usługi w systemie wirtualnym, tzn. bez zaangażowania realnych środków ich klientów. Będziemy działali na kontach wirtualnych i w tym wirtualnym systemie będziemy sprawdzali usługi. To uniemożliwi klientom stratę zainwestowanych środków - tłumaczył Chrzanowski.
+Piaskownica realna+ to jest procedura, która umożliwia nam skrócenie procesu licencyjnego, umożliwia podmiotom z branży, tym podmiotom szczególnie innowacyjnym, rozpoczęcie działalności licencjonowanej z zaangażowaniem realnych środków ich klientów w czasie mocno skróconym, a później uzyskanie pełnej licencji po okresie karencji, testu w +piaskownicy+, stąd ta nazwa - piaskownica - wyjaśnił.
Zaznaczył, że w „piaskownicy wirtualnej” klienci nie będą mogli faktycznie inwestować swoich środków, będą działać na kontach testowych. W tym czasie KNF będzie przyglądała się, czy nie ma problemów, które zagroziłyby bezpieczeństwu środków zarówno firm świadczących usługi, jak i ich klientów.
Chcielibyśmy, aby nowoczesne przedsiębiorstwa z branży finansowej były bezpieczne, aby nie zaburzały wiarygodności całego rynku finansowego, bowiem klienci patrzą na cały rynek finansowy, jak na monolit. Nam na wiarygodności i zaufaniu do rynku finansowego bardzo zależy. Dbamy o to jako nadzorca, aby do klienta finalnego było dopuszczane każde rozwiązanie, które jest bezpieczne. Tutaj widzimy naszą misję - podkreślił przewodniczący KNF.
Zapewnił, że nadzieje rynku na szybkie uruchomienie kolejnego etapu wsparcia branży fintech będą faktycznie się materializowały. Dodał, że z rynku tego płynie coraz mniej oskarżeń pod adresem KNF, a coraz więcej elementów łączy go z regulatorem.
Biorąc pod uwagę słowa, które padły na dzisiejszym spotkaniu wydaje mi się, że (…) faktycznie realizujemy oczekiwania rynku. Na ostatnim posiedzeniu Komisji zatwierdziliśmy docelowy kształt piaskownicy tzw. wirtualnej. Podejrzewam, że w ciągu najbliższych kilku tygodni będziemy w stanie otworzyć nabór, będziemy w stanie uruchomić tę piaskownicę - dodał.
Szef KNF wyjaśnił, że takie próby kiedyś czynili Brytyjczycy, ale tam ten pomysł nie do końca się udał. U nas, mam nadzieję, to wdrożenie będzie skuteczne. To jest pierwszy etap do budowy rzeczywistej +piaskownicy regulacyjnej+, której budowa jest uwarunkowana zmianami regulacyjnymi. Jednocześnie z ogłoszeniem naboru do +piaskownicy wirtualnej+ uda nam się przedstawić założenia do zmian w prawie, które umożliwią funkcjonowanie piaskownicy rzeczywistej - powiedział.
Prezes fundacji FinTech Poland Paweł Widawski ocenił, że debata była aktem otwarcia nadzorcy na rynek - nadzorcy, który nie boi się innowacji. Poinformował, że budowa „piaskownicy” była jednym z postulatów zawartych w wydanym dwa lata temu raporcie fundacji poświęconym barierom i szansom rozwoju fintechów.
Dziś z satysfakcją przyjmujemy fakt, że taka piaskownica powstanie w organie nadzoru. To bardzo ważny element budowy innowacyjnego, silnego i bezpiecznego ekosystemu innowacji finansowych w Polsce. Łączy nas wspólna idea, wspólny cel, jakim jest budowa silnego centrum innowacji finansowej, który będzie miał znaczenie szersze niż tylko lokalne - powiedział.
PAP, mw