Informacje

Dr Marek Chrzanowski, Przewodniczący Komisji Nadzoru Finansowego / autor: fot. materiały prasowe KNF
Dr Marek Chrzanowski, Przewodniczący Komisji Nadzoru Finansowego / autor: fot. materiały prasowe KNF

GAZETA BANKOWA: Szef KNF: Musimy być o krok z przodu

Gazeta Bankowa

Gazeta Bankowa

Najstarszy magazyn ekonomiczny w Polsce.

  • Opublikowano: 15 kwietnia 2018, 18:54

    Aktualizacja: 15 kwietnia 2018, 18:55

  • 0
  • Powiększ tekst

Nasze banki są w awangardzie innowacyjności w Europie i tę pozycję starają się podtrzymać. Starają się także eksportować swoje rozwiązania technologiczne na zachód Europy – mówi „Gazecie Bankowej” dr Marek Chrzanowski, przewodniczący Komisji Nadzoru Finansowego

W Urzędzie Komisji Nadzoru Finansowego jest już Innovation Hub, powstaje także departament ds. FinTechów. Czy to już wszystkie zmiany związane ze wsparciem FinTechów, na jakie zdecydowała się komisja, czy też będą kolejne?

W ciągu ostatniego roku podjęliśmy wiele aktywności związanych ze wsparciem sektora innowacyjnych usług finansowych FinTech i na pewno na dotychczasowych działaniach nie poprzestaniemy. Koordynujemy prace zespołu roboczego, w skład którego wchodzą 22 instytucje będące reprezentacją zarówno sektora publicznego, jak i podmiotów rynkowych. W listopadzie opublikowaliśmy raport, w którym zidentyfikowane zostały bariery w rozwoju sektora innowacji finansowych wraz z rekomendowanymi sposobami ich usunięcia.

Odnośnie do nowego departamentu dedykowanego FinTechom – ogłosiliśmy konkurs na jego dyrektora. Docelowo chcemy, aby w departamencie pracowało kilkanaście osób. Od stycznia w UKNF funkcjonuje Innovation Hub, specjalny program wsparcia FinTechów. Dzięki tej inicjatywie znaleźliśmy się w elitarnej grupie 15 krajów wspierających ten sektor. Tak w swoim raporcie ocenił to Bazylejski Komitet Nadzoru Bankowego. Podpisaliśmy niedawno porozumienia o współpracy z wiodącymi ośrodkami będącymi światowymi hubami FinTechu: Singapurem, Tajwanem, Hongkongiem.

Ale to wszystko to, moim zdaniem, nadal za mało. Budujemy kompetencje i kompletujemy zespół. A kiedy będziemy gotowi, będziemy chcieli stworzyć w Polsce piaskownicę regulacyjną.

Śledzimy działania na szczeblu europejskim, których celem jest utworzenie piaskownicy regulacyjnej na szczeblu unijnym. Wydaje mi się, że te działania biorą się z inspiracji Niemców, którzy w bitwie o FinTechy obudzili się zbyt późno i teraz chcą wykorzystać swoją silną pozycję w Unii, aby przeforsować rozwiązanie paneuropejskie.

W ciągu roku chcemy stworzyć własne środowisko, oparte o piaskownicę regulacyjną, które będzie służyć polskiemu sektorowi FinTech. Dużo będzie tutaj zależało od jakości współpracy i wsparcia, które otrzymamy od strony instytucji z inicjatywą legislacyjną. Aby lepiej służyć FinTechom i stworzyć piaskownicę regulacyjną, będziemy musieli się wykazać większą elastycznością w zakresie prawa. Mam nadzieję, że tak się stanie. Mamy dobre relacje z Ministerstwem Finansów. Liczę, że uda się to wszystko w tym roku sfinalizować. Premier Morawiecki również bardzo sprzyja sektorowi. Czuję z jego strony mocne wsparcie.

Na pewno to, że stworzyliśmy Innovation Hub, będzie sprzyjało częstszym spotkaniom z podmiotami z sektora FinTech. Jesteśmy otwarci na bezpośrednią współpracę, rozmowy i zbieranie doświadczeń.

Wprawdzie chcemy rozwijać FinTechy, ale jednak trudno się pozbyć wrażenia, że u nas tego typu firm nie jest wiele. Bierze się to ze specyfiki polskiego rynku, gdyż większość rozwiązań, które gdzie indziej wdrażają właśnie FinTechy, u nas zostało już wprowadzone przez banki. Czy to nastawienie na współpracę z FinTechami to zatem efekt mody, czy też mamy firmy, które takie rozwiązania chcą u nas wprowadzać?

Rzeczywiście, nasz rynek jest inny, bo polska gospodarka rozwijała się inaczej. Na ścieżkę rynkową wróciliśmy w latach 90. W owym czasie banki w Europie Zachodniej były dojrzałe. U nas dopiero wydzielały się z NBP, który wcześniej był monobankiem. Nadrabiając dystans, pewne etapy rozwoju przeskoczyliśmy, na przykład czeki. Nasz system bankowy – tak jak dzisiaj afrykański – był bardziej innowacyjny, bo nie ciągnął za sobą ogona starszych technologii, do których byli już przyzwyczajeni klienci. Na przykład klienci w niektórych krajach afrykańskich czy azjatyckich korzystają tylko z bankowości mobilnej, bo nie mają dostępu do tej internetowej lub do tradycyjnej. U nas klienci korzystają z bankowości internetowej i uczą się bankowości mobilnej. Nasze banki są w awangardzie innowacyjności w Europie i tę pozycję starają się podtrzymać. Starają się także eksportować swoje rozwiązania technologiczne na Zachód Europy.

Widzimy jednocześnie bardzo duże kompetencje w Polsce w zakresie finansów i informatyki. Wielu Polaków decyduje się wyjeżdżać i otwierać swoje start-upy w USA, Wielkiej Brytanii czy Azji Południowo-Wschodniej. Część z nich wraca do kraju i szuka wsparcia technologicznego, kupuje usługi informatyczne. Dlatego chcielibyśmy stworzyć im takie warunki, aby coraz więcej start-upów stawało w szranki z bankami i oferowało usługi w Polsce, zamiast tworzyć firmy za granicą.

Widzimy też pewien cykl życia produktów, które pojawiają się na tym rynku FinTechowym. Jako że banki zauważyły, iż FinTech to przyszłość, duża część z tych rozwiązań jest kupowana we wczesnym stadium rozwoju przez dojrzałe instytucje.

Dodatkowo staramy się usunąć barierę kapitałową. Często bowiem start-upy dochodzą do ściany, która blokuje im możliwość szerszego zaistnienia na rynku z powodu braku kapitału. Rozwiązaniem tego problemu są działania ze strony Narodowego Centrum Badań i Rozwoju czy Polskiego Funduszu Rozwoju, których celem jest dokapitalizowanie start-upów. Mamy fundusze VC, mamy alternatywne spółki inwestycyjne, których celem jest likwidacja tej bariery. Liczymy na to, że uda nam się stworzyć odpowiednie warunki prawne, pokonać barierę kapitałową i doprowadzić do sytuacji, w której jeden z naszych FinTechów przerodzi się w globalną spółkę technologiczną.

Czy w ramach Innovation Hub współpracujecie już z jakimiś FinTechami?

Pierwsze zapytania w ramach Programu Innovation Hub zostały do nas skierowane już po kilku dniach od jego uruchomienia. Zgłosiły się do nas podmioty, które chciałyby świadczyć m.in. usługi na rynku kapitałowym, z wykorzystaniem rozwiązań sztucznej inteligencji, usługi dostępu do informacji o rachunku wynikające z PSD2 lub usługi pożyczkowe z wykorzystaniem aplikacji mobilnych. Z podmiotami tymi nawiązaliśmy kontakt roboczy w celu rozwiązania przedstawionych wątpliwości natury prawnej i regulacyjnej.

Jest już znane stanowisko KNF na temat implementacji dyrektywy PSD2, dotyczącej usług płatniczych. Mam wrażenie, że wynika z niego, iż jesteście skłonni wpuścić do polskiego systemu finansowego rozwiązania zapisane w dyrektywie PSD2, zanim jeszcze w naszym prawie pojawią się odpowiednie przepisy.

Owszem, chcemy się szybciej dostosować do rozwiązań zapisanych w PSD2, bo widzimy w tym szansę dla polskich instytucji finansowych. Dzięki wcześniejszemu dostosowaniu nasze instytucje będą mogły zaistnieć na rynku europejskim. Chcemy uniknąć sytuacji, że prześpimy moment wdrożenia tego systemu w całej Unii Europejskiej.

Czyli jest szansa, że rozwiązania zapisane w PSD2, np. inicjowanie płatności czy zbieranie informacji o rachunkach, będziemy mieli dostępne wcześniej niż w UE?

Chciałbym, aby tak było, a przynajmniej, żeby u nas pojawiły się one nie później niż w Unii Europejskiej. Chciałbym, abyśmy budowali w tej dziedzinie kompetencje możliwie szybko, co pozwoli na uniknięcie sytuacji, w której konkurencja nas przegoni. Żebyśmy mieli więcej czasu, żebyśmy byli lepiej przygotowani dzięki funkcjonowaniu w nowym otoczeniu regulacyjnym. Skoro nowe rozwiązania i tak mają wejść w życie, to wprowadźmy je szybciej i w momencie, kiedy wszyscy zaczną je stosować, my będziemy już krok przed nimi.

Rozmawiał Marek Siudaj

Rozmowa ukazała się w specjalnym wydawnictwie „Gazety Bankowej”, przygotowanym na Galę Konkursów Technologicznych 2018

»» Relacja z Gali Konkursów Technologicznych 2018 czytaj tutaj

Technobiznes 2018: Będzie coraz więcej innowacji w gospodarce

Powiązane tematy

Komentarze