Informacje

Komisja ds VAT chce później przesłuchać Rostowskiego

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 4 października 2018, 14:28

    Aktualizacja: 4 października 2018, 14:36

  • 0
  • Powiększ tekst

Przesłuchanie byłego ministra finansów Jacka Rostowskiego przed komisją śledczą ds. VAT odbędzie się w drugiej połowie listopada - powiedział w czwartek szef komisji śledczej ds. VAT Marcin Horała (PiS). Zaznaczył, że o przesunięcie terminu wnioskowała część posłów komisji.

W środę Horała mówił w TVP1, że ma sygnał, iż pełnomocnik Rostowskiego potwierdził termin 12 października i dodał, że wtedy b. minister finansów zostanie przesłuchany.

W czwartek szef komisji śledczej ds. VAT powiedział PAP, że na posiedzeniu prezydium komisji zdecydowano jednak o przesunięciu terminu przesłuchania Rostowskiego.

Mamy kilkadziesiąt pudeł, nawet nie tomów, tylko pudeł (dokumentów) z Ministerstwa Finansów. Część posłów z komisji poprosiła, chciałaby mieć więcej czasu i zapoznać z ich treścią przed przesłuchaniem akurat Jana Vincenta Rostowskiego. Więc tę decyzję dziś na prezydium komisji podjęliśmy, żeby to przesłuchanie przesunąć mniej więcej o miesiąc na drugą połowę listopada - powiedział Horała.

Czytaj także:Mazurek: Mam nadzieję, że PO i PSL poniosą karę

Ponadto poinformował, że 18 października, kiedy ma odbyć się przesłuchanie b. ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego Zbigniewa Ćwiąkalskiego, komisja śledcza zajmie się też rozpatrzeniem wniosków, w tym ws. wezwania na przesłuchanie b. ministra finansów Mateusza Szczurka, b. wiceministra finansów Jarosława Nenemana oraz ówczesnego dyrektora Departamentu Podatku od Towarów i Usług w resorcie finansów. Czyli - dodał Horała - „osób związanych z powstaniem notatki, o której mówimy”.

Chodzi o notatkę, której poświęcona jest czwartkowa publikacja „Super Expressu”. Dziennik napisał, że dotarł do pisma wysokich rangą urzędników resortu finansów z 4 marca 2015 r., z którego wynika, że ówczesny szef ministerstwa Mateusz Szczurek nie widział podstaw do przeprowadzenia zmian w prawie, które pozwoliłyby skuteczniej walczyć z wyłudzeniami VAT.

To bardzo konkretny dowód na to, że była decyzja i wola polityczna, żeby nie uszczelniać systemu VAT-owskiego, bo to w Ministerstwie Finansów toczą się prace nad przygotowaniem ustawy, która by uszczelniała ten system i jest decyzja ministra, żeby tego nie robić; on to blokuje” - powiedział Horała odnosząc się do publikacji.

O ile to, że taka wola polityczna była, możemy domniemywać patrząc chociażby na wyniki budżetu i na to, jaka ogromna luka była, ale to jest dowód pośredni, a tu mamy dowód bezpośredni, konkretny; konkretną decyzję konkretnej osoby, żeby te miliardy w kieszeniach mafii zostały - dodał poseł PiS.

Jak zaznaczył, „minister Szczurek i tak by był świadkiem przed komisją, ale skoro jest taki konkretny dowód, to nie ma co zwlekać i przynajmniej w tym aspekcie trzeba go przesłuchać”.

Czwartkowy „Super Express” napisał, że dotarł do pisma dyrektora Departamentu Podatku od Towarów i Usług w resorcie finansów do Jarosława Nenemana, ówczesnego podsekretarza stanu w MF. Jak podaje gazeta, jego fragment brzmi: „Nawiązując do przekazanego w dniu 25 lutego br. projektu notatki w sprawie konieczności przygotowania projektu ustawy o podatku od towarów i usług w związku z procederem oszustw i nadużyć oraz podjęcia zmian o charakterze długookresowym, Departament uprzejmie prosi o potwierdzenie decyzji Ministra Finansów Pana Mateusza Szczurka co do braku zasadności prowadzenia obecnie prac legislacyjnych mających na celu wprowadzenie dalszych modyfikacji przepisów ustawy o podatku od towarów i usług.

Co ciekawe, wiceminister Neneman złagodził treść notatki, brak zasadności poprawiając na  brak szans - pisze „Super Express”.

Odnosząc się do publikacji „SE” Mateusz Szczurek powiedział Business Insider Polska, że notatka odnosi się tylko i wyłącznie do zakończenia procesu legislacyjnego głębokich zmian w ustawie o VAT w danej kadencji. Porządnie zrobiona ustawa podatkowa wymaga założeń, konsultacji publicznych, w przypadku VAT-u również notyfikacji. Na takie przeprowadzenie ustawy w tamtym czasie przed ukończeniem kadencji „nie było po prostu szans”. I do tego się odnosi to pismo, a nie do niechęci uszczelniania - podkreślił Szczurek.

Zaznaczył, że zmiany ustaw podatkowych muszą być robione porządnie, „a nie na kolanie”. Ocenił, że tezy tego artykułu są absurdalne. Wyciąganie wniosków, że nic nie było robione lub blokowane jest niedorzeczne, czego dowodem są choćby zmiany legislacyjne przeprowadzane w tamtym czasie czy nawet wspólny raport Ministerstwa Finansów, Prokuratury Generalnej oraz MSW z propozycjami rozwiązań, z których obecny rząd chętnie czerpie inspiracje, co mnie cieszy - skomentował Szczurek przypominając, że to wszystko było robione po lutym 2015 r., kiedy powstało to pismo.

(PAP)SzSz

Powiązane tematy

Komentarze