Liga hiszpańska boi się wzrostu podatków
Władze hiszpańskiej ekstraklasy piłkarskiej są zaniepokojone możliwymi reformami podatkowymi, zaproponowanymi przez rząd. Zdaniem prezesa La Ligi Javiera Tebasa, może to spowodować m.in. odejście z tutejszych klubów czołowych zawodników.
W liście skierowanym do klubów najwyższej klasy rozgrywkowej w Hiszpanii, o czym piszą agencje Reuters i AP, Tebas ostrzega przed skutkami rządowego projektu budżetu na 2019 rok.
Jego zdaniem proponowane podwyżki dla zamożnych osób i firm mogą kosztować dwadzieścia klubów łącznie 80 milionów euro i w konsekwencji oznaczać ewentualną utratę „20 elitarnych graczy z tamtejszej ligi”
Proponowane reformy obejmują podwyżki podatków o dwa procent dla osób zarabiających ponad 130 tysięcy euro rocznie i wzrost o cztery procent dla dochodów przekraczających 300 tysięcy.
Piłkarze w Hiszpanii zazwyczaj negocjują umowy po opodatkowaniu, co oznacza, że t?o kluby, a nie zawodnicy, mogą mocniej odczuć skutki ewentualnego zatwierdzenia proponowanych stawek podatkowych.
W rezultacie La Liga opracowuje strategię mającą na celu jak największe złagodzenie negatywnego wpływu tych propozycji” - dodano w piśmie.
AR/PAP