Sąd kazał zapłacić za pracę podczas wojny
Południowokoreański sąd najwyższy uznał we wtorek, że japońska firma powinna wypłacić czterem Koreańczykom odszkodowania za pracę przymusową w czasie II wojny światowej. MSZ Japonii określił wyrok jako „nie do pomyślenia”, a firma - jako „godny pożałowania”.
Sąd nakazał japońskiej firmie Nippon Steel & Sumitomo Metal Corp. wypłatę 100 mln wonów (ok. 335 tys. zł) każdemu z czworga powodów za nieodpłatną pracę przymusową w hucie stali w latach 1941-43, w czasie japońskiej okupacji Korei.
Sędziowie uznali, że prawa byłych robotników przymusowych do odszkodowań nie wygasły wraz z podpisaniem przez Tokio i Seul traktatu o normalizacji stosunków dyplomatycznych z 1965 roku. Japońskie MSZ utrzymywało, że sprawa odszkodowań została „całkowicie i ostatecznie rozwiązana” przez ten traktat.
Pozwana firma Nippon Steel & Sumitomo Metal Corp. określiła decyzję sądu jako „godną pożałowania” i poinformowała, że przeanalizuje wyrok oraz reakcje japońskiego rządu.
Szef japońskiej dyplomacji ocenił, że wtorkowy wyrok jest „nie do pomyślenia” i „w oczywisty sposób narusza” traktat z 1965 roku. Premier Japonii Shinzo Abe zapowiedział stanowczą odpowiedź, a wiceszef sekretariatu japońskiego rządu Kotaro Nogami oświadczył, że jego kraj rozważy szereg możliwości, w tym zwrócenie się do sądu międzynarodowego.
Batalia sądowa w sprawie odszkodowań toczyła się prawie 14 lat. W 2013 roku sąd najwyższy Korei Płd. zasądził odszkodowania, a wtorkowy wyrok wydano po rozpatrzeniu odwołania od tej decyzji, wniesionego przez firmę.
Według japońskiego tygodnika „Nikkei Asian Review” 15 podobnych spraw toczy się obecnie w odniesieniu do ok. 70 innych japońskich przedsiębiorstw, w tym Mitsubishi Heavy Industries, Yokohama Rubber, Sumiseki Holdings i Hitachi Zosen.
Historia drugiej wojny światowej i japońskiej agresji w Azji wciąż rzuca się cieniem na relacje Japonii z innymi krajami regionu. Regularnie powraca m.in. sprawa tzw. comfort women, czyli kobiet, głównie Chinek i Koreanek, zmuszanych przez Japończyków do pracy w sieci wojskowych domów publicznych.
AR/PAP