Michał Kanownik przed komisją ds. VAT
Przed komisją śledczą ds. VAT rozpoczęło się we wtorek przesłuchanie Michała Kanownika, prezesa Zarządu Związku Importerów i Producentów Sprzętu Elektrycznego i Elektronicznego Branży RTV i IT - Cyfrowa Polska.
Chcemy spytać świadka jaka była skala wyłudzeń w branży elektronicznej, kiedy branża informowała o wyłudzeniach ministerstwo i jaka była reakcja oraz czy może wie, dlaczego przez wiele miesięcy, a nawet lat nie było reakcji - powiedział szef komisji Marcin Horała (PiS), pytany przed posiedzeniem, czego oczekuje od świadka.
Michał Kanownik wielokrotnie wypowiadał się publicznie na temat VAT. Np. w maju 2017 r. na Europejskim Kongresie Gospodarczym w Katowicach wyrażał pozytywną opinię o split payment. Przekonywał też, że Ministerstwo Finansów, opracowując prawo podatkowe powinno to bardziej konsultować z przedsiębiorcami.
Dotąd komisja ds. VAT przesłuchała czterech świadków. Jako ostatni, pod koniec października, zeznawał prokurator generalny w latach 2010-16 Andrzej Seremet.
Mówił m.in., że zrobił wszystko co możliwe, by walczyć z przestępczością. Podkreślał, że nie dotarły do niego żadne informacje, jakoby problem wyłudzeń VAT narastał lawinowo.
Wcześniej przed komisją zeznawali dwaj poprzednicy Seremeta na stanowisku prokuratora generalnego, którzy byli jednocześnie ministrami sprawiedliwości.
Andrzej Czuma zeznał, że w czasie urzędowania nie miał informacji o przestępstwach karno-skarbowych, a na naradach w MS wyłudzenia VAT nie zostały przedstawione jako problem systemowy. Jego poprzednik Zbigniew Ćwiąkalski zeznał, że w 2008 r., gdy był ministrem sprawiedliwości, wyłudzenia VAT-u to nie była grupa przestępstw dominujących, a przestępczość - w tym przestępczość gospodarcza - spadała.
W połowie września komisja przesłuchała prof. Witolda Modzelewskiego, wiceministra finansów w latach 1992-96 i autora pierwszej ustawy o VAT. Mówił on m.in., że tendencja spadku udziału dochodów z VAT w relacji do PKB zaczęła się już w roku 2008, a narastała w 2009 r. i utrzymywała się przez kolejne lata. Zwrócił uwagę, że w 2009 r. budżet państwa zakładał dochody z VAT na poziomie 119 mld zł, ale po zmianie budżetu wykonanie wyniosło 99 mld zł. Przekonywał, że powodem nie był kryzys, bowiem dotyczył on tylko VAT, a nie całej gospodarki.
Komisja śledcza ds. VAT powołana została na początku lipca br. Ma zbadać i ocenić prawidłowość działań rządów PO-PSL związanych z zapewnieniem dochodów z VAT i akcyzy oraz ewentualne zaniedbania w tym zakresie. Zbada okres od grudnia 2007 r. do listopada 2015 r. W uzasadnieniu uchwały napisano, że w latach 2007-2015 można było zaobserwować zjawisko stopniowego rozszczelnienia systemu VAT.
Zgodnie z uchwałą Sejmu powołującą komisję jej prace mają odnosić się w szczególności do działań, zaniedbań i zaniechań m.in. członków rządu, „w szczególności ministra właściwego do spraw budżetu, finansów publicznych i instytucji finansowych, i podległych im funkcjonariuszy publicznych”.
SzSz (PAP)