Informacje

fot. Pixabay / autor: fot. Pixabay
fot. Pixabay / autor: fot. Pixabay

Chińska cenzura szaleje w internecie

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 13 listopada 2018, 20:25

    Aktualizacja: 13 listopada 2018, 20:25

  • Powiększ tekst

Chiński urząd ds. cyberprzestrzeni poinformował o usunięciu prawie 10 tys. kont społecznościowych, m.in. za rozpowszechnianie „szkodliwych politycznie informacji” i „złośliwe zakłamywanie historii” Komunistycznej Partii Chin (KPCh).

W ostatnich latach chińskie władze zacieśniają kontrolę nad siecią, zaostrzają przepisy dotyczące cenzury oraz nadzór nad serwisami internetowymi. Regularnie prowadzą również kampanie usuwania niepożądanych treści.

W ramach jednej z takich kampanii, rozpoczętej 20 października, 9 800 kont i kanałów informacyjnych w mediach społecznościowych skasowano za łamanie przepisów, w tym za „rozpowszechnianie informacji szkodliwych politycznie, złośliwe zakłamywanie historii partii, zniesławianie bohaterów lub wizerunku kraju” - poinformował urząd ds. cyberprzestrzeni w poniedziałek wieczorem.

Przestrzegł również firmy Tencent i Sina, które prowadzą największe serwisy społecznościowe Wechat i Weibo, aby nie dopuszczały do „niecywilizowanego wzrostu” i „wszelkiego rodzaju chaosu” wśród niezależnych mediów działających na tych platformach.

Chaos wśród mediów indywidualnych poważnie naruszył godność prawa i zaszkodził interesom mas” - napisano. Terminem „media indywidualne” (dosł. „samo-media”) określa się w Chinach niezależne kanały informacyjne, które tworzą oryginalne treści, ale nie są oficjalnie zarejestrowane jako media.

W ostatnich latach rozwój platform internetowych umożliwił powstanie setek tysięcy takich kont, które poruszają całe spektrum tematów - od poważnego dziennikarstwa śledczego po plotki ze świata show-biznesu.

Komentatorzy podkreślają, że wiele spośród zamkniętych przez władze mediów indywidualnych rozpowszechniało nieprawdziwe lub pornograficzne treści, co jest w Chinach nielegalne. Niektórzy oceniają jednak, że jedynym przewinieniem części z usuniętych kont była nadmierna krytyka władz.

Zablokują cię, gdy piszesz prawdę, zablokują, gdy kłamiesz, więc co teraz powinniśmy pisać?” - pytał jeden z użytkowników sieci Weibo, uskarżając się na zamknięcie bloga związanego ze sztuką i rozrywką.

PAP/ as/

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych