Przyjęcie ustawy o KNF coraz bliżej
Senacka komisja budżetu i finansów zarekomendowała Senatowi w piątek przyjęcie ustawy o KNF bez poprawek.
Wniosek o odrzucenie ustawy zgłosił senator Kazimierz Kleina (PO), nie zyskał on jednak poparcia komisji. Senator zgłosił też poprawki, które nie były głosowane, gdyż wcześniej komisja poparła wniosek o przyjęcie ustawy bez poprawek. Senatorowie PO zapowiedzieli więc, że zgłoszą poprawki podczas dalszych prac w Senacie - m.in. dotyczące wykreślenia najbardziej kontrowersyjnego artykułu ustawy, umożliwiającego przejmowanie banków znajdujących się w kłopotach przez inne banki. Debata na ten temat ma się obyć w Senacie 21 listopada.
W ocenie opozycji artykuł ten ma najprawdopodobniej związek z zarzutami korupcyjnymi, jakie pod adresem b. szefa KNF Marka Chrzanowskiego wysunął Leszek Czarnecki w związku z ich nagraną i opublikowaną przez „Gazetę Wyborczą” rozmową z marca br. To właśnie tym parlamentarzyści PO uzasadniali wniosek o zdjęcie tego punktu z piątkowego porządku obrad komisji i wstrzymanie w Senacie prac nad ustawą. Wniosek został przez większość komisji odrzucony.
Jak tłumaczył referujący ustawę wiceminister finansów Piotr Nowak, w Sejmie „wprowadzono przepisy, na podstawie których możliwe będzie przejmowanie banków komercyjnych i spółdzielczych, znajdujących się w trudnej sytuacji finansowej lub zagrożonych upadłością, przez banki znajdujące się w lepszej kondycji, z możliwością wsparcia tego procesu przez środki z BFG”. Dodał, że przejęcia będą realizowane decyzją KNF za zgodą banku przejmującego.
Podkreślał, że przepisy analogiczne funkcjonowały w latach 1997-2016, a zostały uchylone w wyniku implementacji unijnej dyrektywy BRR.
Okazało się, że w związku z sytuacją na rynku, szczególnie na rynku banków spółdzielczych, zasadne jest przywrócenie także tych istniejących wcześniej przepisów, które stanowiłby uzupełnienie istniejącego katalogu instrumentów restrukturyzacyjnych - przekonywał Nowak.
Zauważył, że przepisy zawarte w poprawce były znane od dawna i podlegały konsultacjom. Nikt do nich nie zgłaszał też uwag.
Biorący udział w posiedzeniu komisji prezes Bankowego Funduszu Gwarancyjnego Zdzisław Sokal zwrócił uwagę, że zawarte w ustawie o wzmocnieniu nadzoru rozwiązanie dotyczące przejmowania banków sprawdziło się w przypadku SKOK-ów. Dodał, że skorzystanie z niego rekomenduje np. Bank Światowy.
To rozwiązanie jest wykorzystywane w procesie restrukturyzacji SKOK-ów i zostało bardzo dobrze ocenione w kontekście także banków mniejszych - powiedział prezes BFG.
Sejm uchwalił ustawę o zmianie szeregu ustaw w związku ze wzmocnieniem nadzoru nad rynkiem finansowym 9 listopada br. Szereg poprawek do projektowanej ustawy, w tym poprawkę o możliwości przejmowania banków , zgłosił PiS podczas drugiego czytania. Zostały one przyjęte przez Sejm.
Ustawa o zmianie niektórych ustaw w związku ze wzmocnieniem nadzoru oraz ochrony inwestorów na rynku finansowym ma na celu, w myśl uzasadnienia, „wzmocnienie koordynacji polityki państwa wobec rynku finansowego oraz wcześniejszą identyfikację zagrożeń związanych z jego funkcjonowaniem”. W ustawie są zmiany, dotyczące składu KNF i organizacji obsługującego komisję urzędu, zakładające stworzenie Funduszu Edukacji Finansowej oraz dotyczące obligacji.
Ustawa zakłada, że skład Komisji zostanie rozszerzony o przedstawiciela premiera, ministra-koordynatora służb specjalnych, a także prezesów UOKiK i BFG.
W myśl ustawy Urząd KNF stanie się państwową osobą prawną. Zmianie ulegnie też sposób finansowania KNF i UKNF, dzięki czemu komisja będzie mogła sprawniej zarządzać swoimi środkami. KNF i UKNF będą bowiem finansowane bezpośrednio z opłat wnoszonych przez nadzorowane podmioty rynku finansowego, a nie jak dotąd, ze składek, ale za pośrednictwem budżetu państwa.
Dokument ustanawia również ramy prawne na potrzeby przekazywania informacji między KNF, jej członkami oraz innymi organami, tj. ABW, CBA, KAS, Policją i UOKiK. Wprowadza możliwość wydłużenia kontroli KNF z 6 miesięcy do roku oraz wydłużenie możliwości blokowania rachunku z 48 do 72 godzin.
Ustawa przewiduje także utworzenie Funduszu Edukacji Finansowej, który ma zwiększyć świadomość finansową Polaków, w tym wiedzę o oferowanych produktach inwestycyjnych. Za nadzór i wyznaczanie kierunków działania Funduszu odpowiedzialna będzie działająca przy nim Rada Edukacji Finansowej, składająca się z przedstawicieli instytucji państwowych mających wpływ na rozwój i bezpieczeństwo rynku finansowego oraz edukację.
Środkami Funduszu, w myśl jednej z przyjętych poprawek, ma dysponować Rzecznik Finansowy na wniosek Rady Edukacji Finansowej.
Do Funduszu mają trafiać środki pochodzące z kar administracyjnych nałożonych przez KNF i Rzecznika Finansowego.
Ustawa zakłada wprowadzenie „obligatoryjnej dematerializacji obligacji korporacyjnych, certyfikatów inwestycyjnych emitowanych przez fundusze inwestycyjne zamknięte oraz listów zastawnych, niezależnie od tego, czy były przedmiotem oferty publicznej oraz czy są przeznaczone do obrotu w jakimkolwiek systemie obrotu”.
Jak stwierdził przewodniczący komisji, senator Grzegorz Bierecki, decyzja senackiej komisja budżetu i finansów umożliwia uczestnictwo w dyskusji nad tą ustawą wszystkim senatorom i zgłaszanie poprawek.
Przypomniał, że „zadaniem komisji było przygotowanie sprawozdania, tak aby mogła odbyć się w środę debata plenarna, w trakcie której mogą być zgłaszane poprawki przez wszystkich senatorów”.
Więc nasza decyzja dzisiejsza umożliwia uczestnictwo w dyskusji nad tą ustawą wszystkim senatorom” - podkreślił Bierecki.
Pytany przez dziennikarzy skąd taki opór opozycji wobec proponowanych zmian, Bierecki ocenił, że „wynika on z niezrozumienia”. Wskazał na „bardzo dobre” jego zdaniem argumenty podsekretarza stanu w MF Piotra Nowaka, który odpowiadał na pytania i uwagi uczestników posiedzenia senackiej komisji.
Bierecki zwrócił uwagę zwłaszcza na ten fragment wystąpienia wiceministra, w którym przypomniał, „że te przepisy obowiązywały przez 19 lat - od 1997 do 2016 roku”.
Takie przepisy były w Polsce w prawie bankowym, one w zasadzie wracają, są przywracane - dodał Bierecki.
W ocenie senatora przepisy, które istniały w Polsce do 2016 r. lepiej „opisują proces restrukturyzacji bankowej”, niż zapisy dyrektywy unijnej i „czynią go bezpieczniejszym”.
Także działając w interesie rynku finansowego, w interesie obywateli te przepisy zostały przywrócone - zaznaczył Bierecki.
Senator odniósł się także do piątkowego wystąpienia rzecznika PO Jana Grabca.
Kilka godzin temu przeczytałem wystąpienie pana posła Grabca, który mówił, że żądanie 40 milionów łapówki było w zamian za niedopuszczenie do przyjęcia tej ustawy. No więc właśnie przyjmujemy tę ustawę i z całą pewnością nikt nie może zarzucać nam, że ulegamy wpływowi nierzetelnych uczestników rynku finansowego - podkreślił senator Bierecki.
Grabiec powiedział podczas briefingu w piątek, że „przedmiotem prac komisji ma być ustawa, która była przedmiotem propozycji korupcyjnej”.
Kilka dni temu dowiedzieliśmy się z materiałów medialnych, że szef KNF proponował przekazanie łapówki przez właściciela jednego z banków w zamian za to, że przepisy tej ustawy nie wejdą w życie (w rzeczywistości w nagranej rozmowie Marka Chrzanowskiego z Leszkiem Czarneckim nie pojawia się wątek ustawy - PAP). Mimo to Sejm tę ustawę przyjął, a dziś Senat zdecydował, że chce, mimo że ta propozycja korupcyjna została ujawniona, zajmować się tą ustawą - mówił rzecznik PO.
Wygląda na to, że ci senatorowie, którzy podniosą rękę za tą ustawą będą wspólnikami grupy gangsterów, którzy próbują wymuszać haracze na polskich przedsiębiorcach - dodał Grabiec.
Na podst. PAP