Informacje

Zbigniew Leszczyński, członek zarządu ds. rozwoju PKN Orlen  / autor: PKN Orlen
Zbigniew Leszczyński, członek zarządu ds. rozwoju PKN Orlen / autor: PKN Orlen

Zarządzanie wiekiem szansą dla konkurencyjności firm

Artur Ceyrowski

Artur Ceyrowski

Dziennikarz, publicysta, komentator

  • Opublikowano: 19 listopada 2018, 11:25

    Aktualizacja: 19 listopada 2018, 11:25

  • Powiększ tekst

W nadchodzących dekadach Polska doświadczy procesów kurczenia i starzenia się ludności przy jednoczesnym szybkim zmniejszaniu się zasobów pracy. Grupa osób pozostających w wieku produkcyjnym będzie się w coraz większym stopniu składać z osób 50+. Jednocześnie wiele branż i regionów napotka problemy spowodowane niewystarczającą liczbą pracowników, zwłaszcza tych wykwalifikowanych. W jakim stopniu zarządzanie wiekiem w polskich warunkach może stać się stosowanym rozwiązaniem oraz czy i jak może zwiększyć konkurencyjność firm?

O tym, iż w powyższych warunkach dostęp do wykwalifikowanych pracowników stanie się jednym z kluczowych czynników konkurencyjności przedsiębiorstw na rynku krajowym i międzynarodowym, rozmawiali paneliści podczas debaty na Kongresie 590 w Jasionce nieopodal Rzeszowa.

Przedsiębiorstwo, które zrozumiało, że zarządzanie wiekiem jest bardzo ważne, zdobywa przewagę konkurencyjną nad innymi firmami – mówił Zbigniew Leszczyński, członek zarządu ds. rozwoju PKN Orlen S.A. - W każdym zarządzaniu wiekiem ważne jest, by znalazły się tam cztery pokolenia pracowników, które mogą przekazywać sobie wiedzę, entuzjazm, zaangażowanie i doświadczenia. Każde z tych pokoleń ma zupełnie inne podejście do pracy – mówił Leszczyński.

Różnorodność podejścia do pracy, zdaniem Leszczyńskiego, trzeba bilansować z dużą wiedzą, rozsądkiem i rozważnym podejściem do wykonywanych zadań.

My to łączymy i wykorzystujemy – mówił przedstawiciel paliwowego giganta.

Leszczyński ocenił, iż przekazywanie wiedzy musi być procesem w pełni zdigitalizowanym.

Chcielibyśmy, żeby ta rewolucja przemysłowa 4.0 funkcjonowała również w zarządzaniu wiekiem. Co oznacza, że powinna odbywać się zarówno między pracownikami, jak również powinna zostawać w systemach informatycznych – podkreślił członek zarządu ds. rozwoju PKN Orlen.

Jak dodał, PKN Orlen stara się współpracować ze szkołami i uczelniami wyższymi: - Współpraca dużych firm z uczelniami powoduje, że łatwiej jest pozyskać młodego pracownika, który jest bardziej profilowo przygotowany do pracy w danym zakładzie, niż pracownika przygotowanego ogólnie – powiedział.

Leszczyński przyznał, że tego typu strategia jest świadomym działaniem PKN Orlen:

Osiągamy dobre wyniki, pracownicy doskonale się rozumieją, dostajemy również szereg nagród z zakresu zarzadzania procesem kadrowym, które tylko potwierdza, że prowadzony jest on w sposób właściwy – mówił członek zarządu PKN Orlen.

W podobnym tonie wypowiadała się Magdalena Wróbel, dyrektor naczelna ds. zarządzania zasobami ludzkimi z KGHM Polska Miedź, która przyznała, że zarządzanie wiekiem stanowi element kultury organizacyjnej firmy.

KGHM to firma, w której pracują pokolenia - podkreśliła. Jej zdaniem, do zarządzania wiekiem w przedsiębiorstwach trzeba podejść „holistycznie”, czyli – jak zaznaczyła - od wejścia pracownika w struktury firmy w młodości do zakończenia pracy. - My mamy taki proces i on jest zakorzeniony w firmie bardzo mocno – powiedziała Wróbel.

Przedstawiciel branży medycznej, Michał Banaś, wicedyrektor ds. administracyjnych organizacji zarządzania centrum medycznego im. Jonschera w Łodzi zwrócił uwagę na problem zarządzania wiekiem w branży medycznej.

Banaś przypomniał, że w kadrze pielęgniarskiej luka pokoleniowa jest ogromnym problemem, ponieważ średnia wieku przekracza 50 lat.

Brakuje młodej kadry pielęgniarskiej, co jest widoczne w wielu podmiotach medycznych. Dlatego tak istotne jest, by doświadczeni pracownicy dzielili się swoją wiedzą i doświadczaniem z młodszymi kolegami – zaznaczył.

Prezes Związku Przedsiębiorców i Pracodawców, Cezary Kaźmierczak, wyraził opinię, iż system zarządzania wiekiem aktualnie nie jest powszechnie stosowany w polskich firmach. Zdaniem Kaźmierczaka, jedynym z powodów takiego stanu rzeczy jest zmiana przestarzałego kodeksu pracy, który był pisany „w latach 70-tych dla Huty Katowice”. Jednym z głównych elementów zmiany, na które wskazał Kaźmierczak, jest uelastycznienie form zatrudnienia i dostosowanie go do współczesnych potrzeb rynku pracy.

Materiał powstał przy współpracy z ORLEN

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych