Informacje
Wiedeń / autor: Pixabay
Wiedeń / autor: Pixabay

Koncepcja Merkel i Macrona się sypie

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 27 listopada 2018, 10:08

  • Powiększ tekst

Minister obrony Austrii Mario Kunasek w opublikowanej we wtorek rozmowie z agencją APA wykluczył udział swojego kraju w proponowanej przez Niemcy i Francję europejskiej armii. Nie potrzeba wspólnego wojska, lecz lepszej współpracy - ocenił.

Dla Austrii jako państwa neutralnego nie ma tematu wspólnej armii” - powiedział Kunasek podczas wizyty w Rumunii. – Mój kraj z pewnością nie jest gotowy do scedowania swojej suwerenności - dodał.

W jego ocenie wymagana jest wielostronna współpraca w dziedzinie wojskowości, w tym wspólne platformy szkoleniowe i misje, ale nie wspólna armia.

Ważne, by świadomie powiedzieć: chcemy zadbać w Unii Europejskiej o wspólną politykę zagraniczną i obronną - podkreślił minister.

Jak wskazał, ze względu na to, że wiele państw unijnych należy także do NATO, trzeba uniknąć „dwutorowości”.

Nie widzę tu potencjalnego konfliktu, lecz szanse - zaznaczył.

Dodał też, że o udziale austriackich sił zbrojnych w misjach unijnych lub NATO będzie zawsze decydował parlament.

Najnowszą konfrontację między Ukrainą a Rosją w Cieśninie Kerczeńskiej w pobliżu Krymu Kunasek określił jako niepokojącą. Europa konfrontowana jest z konfliktami w swojej okolicy, „to budzi niepokój, ale też pokazuje nam, jak ważne jest wspólne działanie i że musimy wspólnie zastanawiać się nad rozwiązaniami i tworzeniem stabilności” - dodał.

Minister obrony z rezerwą odniósł się do ewentualnego udziału Austrii w misji na Ukrainie. Nie będziemy unikać dyskusji na ten temat - zapewnił, zastrzegając jednak, że „należy zauważyć, że przy całej naszej woli współpracy muszą być odpowiednie moce produkcyjne”. Wskazał, że obecnie w zagranicznych misjach uczestniczy ponad 900 austriackich żołnierzy, co w przeliczeniu na liczbę mieszkańców stawia Austrię na trzecim miejscu wśród krajów UE.

W jego ocenie „należy skupić się na Bałkanach Zachodnich i oczywiście na Bliskim Wschodzie”.

O potrzebie powołania wspólnej europejskiej armii mówiła w połowie listopada kanclerz Niemiec Angela Merkel w Parlamencie Europejskim. Jej zdaniem wspólna armia byłaby uzupełnieniem NATO i ułatwiłaby wspólną politykę obronną. Z kolei zdaniem prezydenta Francji Emmanuela Macrona należy zmniejszyć zależność Europy od USA po zapowiedzi prezydenta Donalda Trumpa wycofania się jego kraju z traktatu INF (o całkowitej likwidacji pocisków rakietowych pośredniego i średniego zasięgu) z Rosją.

PAP, MS

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych