Włochy znowu w recesji
Włochy wpadły w tzw. techniczną recesję - wynika z przedstawionych w czwartek danych Instytutu Statystycznego Istat. Rząd Ligi i Ruchu Pięciu Gwiazd obarczył odpowiedzialnością za to poprzednie gabinety centrolewicy.
Istat ogłosił, że w czwartym kwartale zeszłego roku PKB spadł o 0,2 proc. w porównaniu z poprzednim. W trzecim kwartale był on z kolei niższy o 0,1 procent. Takie wyniki z dwóch kwartałów oznaczają, że po pięciu latach Włochy znalazły się w tzw. technicznej recesji.
Włoskie media odnotowują, że dane te zapowiedział dzień wcześniej premier Giuseppe Conte, który oświadczył, że możliwe jest „dalsze obniżenie PKB”. Jednocześnie wyraził wtedy przekonanie, że do poprawy stanu gospodarki dojdzie w drugiej połowie tego roku. W czwartek komentując oficjalne dane Conte zapewnił, że nie jest nimi zaniepokojony i że w bieżącym roku dojdzie do ożywienia.
Nasz budżet wszedł w życie niecały miesiąc temu - dodał Conte.
Ocenił, że jego założenia, w tym dochód podstawowy dla poszukujących pracy i najbiedniejszych, „przyniosą rezultaty w kwietniu”.
Szef rządu dodał, że nie obawia się tego, że Komisja Europejska zwróci się do Rzymu o nową wersję budżetu.
Minister finansów Giovanni Tria zauważył, że spodziewano się takich rezultatów i że wynikają one ze stanu europejskiej gospodarki. Zapewnił, że celem rządu jest dążenie do wzrostu; „podobnie, jak w innych krajach dotkniętych przez ochłodzenie gospodarcze” - dodał.
Dane Istat dowodzą jednej fundamentalnej rzeczy: ci, którzy rządzili przed nami, kłamali, nigdy nie wyprowadzili nas z kryzysu - powiedział wicepremier, minister rozwoju gospodarczego i pracy Luigi Di Maio na konferencji prasowej.
Także inni przedstawiciele koalicji oceniają, że obecna recesja to wynik „porażek z przeszłości”.
My jesteśmy tu, by odwrócić kurs, i to robimy - takie stanowisko rządu zacytował dziennik przemysłowców „Il Sole-24 Ore” na swojej stronie internetowej.
Przeciwko obarczaniu centrolewicy odpowiedzialnością za stan obecny zaprotestował deputowany Partii Demokratycznej, były minister finansów w jej rządach Gian Carlo Padoan.
Negatywne wyniki zaczęły się wraz z powstaniem nowej koalicji - oświadczył.
Były premier Matteo Renzi powiedział: obecna koalicja „prowadzi kraj na manowce”.
Zmieńmy ten kurs zanim będzie za późno - wezwał.
Prezes Federacji Przemysłowców (Confindustria) Vincenzo Boccia podkreślił zaś: „Trzeba reagować jak najszybciej”. Jego zdaniem natychmiast należy otworzyć wielkie place budowy i zrealizować zaplanowane inwestycje, wśród nich kolej dużych prędkości Turyn-Lyon. Wstrzymania tej budowy chce Ruch Pięciu Gwiazd, argumentując, że ta linia kolejowa przez Alpy jest niepotrzebna i zbyt kosztowna.
PAP, MS