W Polsce nie wolno produkować samochodu o nazwie Milano
W Polsce nie wolno produkować samochodu o nazwie Milano - oznajmił włoski minister przedsiębiorczości Adolfo Urso. W ten sposób skomentował prezentację auta Alfa Romeo Milano, które będzie produkowane w fabryce Stellantis w Tychach.
Urso podczas inauguracji w czwartek „Domu Made in Italy” w Turynie oświadczył, że posługiwania się włoskimi nazwami zabrania ustawa z 2003 roku w sprawie przeciwdziałania zjawisku, określanemu jako Italian Sounding. To chwyt marketingowy, w którym wykorzystywane są włoskie nazwy lub zbliżone do nich, by u klientów wywołać wrażenie, że pochodzą z Włoch.
Dziennik “Corriere della Sera” zacytował na stronie internetowej słowa ministra, odnoszące się do koncernu Stellantis.
To francusko-włosko-amerykański koncern motoryzacyjny powstały w 2021 roku w wyniku fuzji włosko-amerykańskiej spółki Fiat Chrysler Automobiles z francuską spółką Groupe PSA. W Polsce ma fabryki m. in. w Tychach, Gliwicach, Skoczowie i Bielsku Białej.
Chcemy współpracować z firmą i pomagać jej, by w naszym kraju produkowano 1,4 miliona samochodów. Jeśli Stellantis uważa, że może to robić gdzie indziej, nieuchronnie będzie miejsce na inną lub inne firmy motoryzacyjne - ostrzegł minister.
Produkowany w Tychach samochód Alfa Romeo Milano ma pojawić się w polskiej ofercie we wrześniu.
PAP/bz
»» O bieżących wydarzeniach w gospodarce i finansach czytaj tutaj:
Fukushima: Tajemnicze narośla w sercu reaktora ZDJĘCIA
Koniec marzeń o produkcji czołgów? Dwugłos ekspertów