Cztery ofiary śmiertelne wichur we Włoszech
Cztery osoby zginęły w sobotę z powodu gwałtownych wichur w okolicach Rzymu i w innych miejscowościach w regionie Lacjum w środkowych Włoszech. W Wiecznym Mieście trwa usuwanie skutków huraganowych wiatrów, które przewróciły i uszkodziły wiele drzew.
Tragiczny wypadek miał miejsce na przedmieściach włoskiej stolicy, gdzie mężczyzna, który reperował wiatę na terenie swojej firmy, spadł z wysokości 6 metrów z powodu porywu wiatru i zmiażdżył stojącego pod drabiną swojego syna. 14-latek zginął na miejscu.
Dwie osoby zginęły koło Frosinone, gdy runął na nie przewrócony przez wiatr mur. W miasteczku Guidonia, także niedaleko Rzymu, zmarł mężczyzna, który został ciężko ranny, gdy na jego samochód runęło drzewo.
W Wiecznym Mieście wiele ulic jest nieprzejezdnych, ponieważ leżą na nich drzewa i połamane gałęzie. Służby komunalne interweniowały już kilkaset razy.
W niedzielę zamknięte będą wszystkie rzymskie parki i cmentarze - postanowiły władze miejskie. Zanim zostaną otwarte, przeprowadzone tam zostaną kontrole stanu drzew.
PAP, MS