W Meksyku zatrzymano barona narkotykowego
W Meksyku aresztowano przywódcę jednego z najpotężniejszych w tym kraju karteli narkotykowych. Jak podały meksykańskie media, Mario Armando Ramirez Trevino, szef kartelu Gulf, został schwytany w sobotę w Rio Bravo w stanie Tamaulipas w pobliżu granicy z USA, podczas operacji meksykańskiej armii.
Wiadomość o aresztowaniu Ramireza Trevino alias "El Pelon" potwierdziło ministerstwo spraw wewnętrznych Meksyku.
Kartel Gulf jest jednym z najstarszych meksykańskich syndykatów przestępczych. Już w latach 20-tych ubiegłego stulecia, w okresie prohibicji w USA, szmuglował alkohol do tego kraju. Od 40 lat zajmuje się głównie przemytem narkotyków.
Według meksykańskiej prasy, Ramirez to były policjant, który porzucił służbę i przeszedł na stronę przestępców. Na czele kartelu Gulf stanął jesienią 2012 roku, gdy aresztowany został ówczesny szef organizacji Eduardo Costilla. Ramirez uchodzi za wyjątkowo niebezpiecznego i brutalnego przestępcę. Za pomoc w jego schwytaniu władze USA wyznaczyły pięć milionów dolarów nagrody.
To drugie w ciągu miesiąca aresztowanie przywódcy kartelu narkotykowego w Meksyku. W lipcu siły bezpieczeństwa zatrzymały szefa "Los Zetas", Miguela Trevino Moralesa alias "Z-40".
(PAP)
sp/