Informacje

www.sxc.hu
www.sxc.hu

Gen. Skrzypczak: Cięcia MON nie dotkną programów strategicznych

Ewa Tylus

Ewa Tylus

Dziennikarka "Gazety Bankowej" i "wGospodarce.pl"

  • Opublikowano: 28 sierpnia 2013, 11:40

    Aktualizacja: 28 sierpnia 2013, 11:41

  • Powiększ tekst

MON już wstrzymuje przetargi i przesuwa w czasie procedury przetargowe na zakupy dla resortu. - Są to mniejsze zadania, które nie są sprawami strategicznymi i których przesunięcie nie osłabi zdolności bojowej. Programy strategiczne zostawiamy – mówi gen. Waldemar Skrzypczak, wiceminister obrony narodowej, który odpowiada za zakupy dla wojska.

W związku z nowelizacją tegorocznego budżetu Ministerstwo Obrony Narodowej ma oddać do skarbu państwa ponad 3,1 mld. zł., zgodnie z decyzją rządu. Obecny budżet MON na 2013 r. był ustalony na 31,2 mld zł. Po ogłoszeniu, że w budżecie państwa brakuje 24 mld zł i w związku z tym muszą nastąpić redukcje budżetów ministerstw i innych państwowych instytucji, okazało się, że najwięcej będzie musiał „zaoszczędzić” MON. A w resorcie obrony narodowej przyznano, że Ministerstwo nie posiada wolnych środków na ten rok. Jak mówi gen. Skrzypczak, pierwotnie kwota, którą MON miało oddać ministrowi finansów miała być dużo większa (ponad 3,3 mld zł.), ale minister obrony narodowej Tomasz Siemoniak przekonał rząd, że trzeba ją zmniejszyć, ponieważ resort ma dokonać poważnych zakupów dla wojska w polskim przemyśle zbrojeniowym, a ich ograniczenie uderzyłoby w naszą gospodarkę.

Teraz MON będzie musiał zrezygnować z wielu rzeczy. Niektóre procedury przetargowe na programy zakupowe MON już przesunął w terminie.

– Musimy ograniczać wydatki tam gdzie jest to możliwe, renegocjujemy niektóre umowy, ograniczamy wydatki bieżące, zrezygnujemy na pewien czas z zakupów sprzętu i systemów, które można pozyskać w terminie późniejszym gdyż nie są one pierwszej potrzeby. Zależy nam na zachowaniu głównych, strategicznych dla polskich sił zbrojnych programów modernizacyjnych

– mówi podsekretarz stanu.

Wstrzymane przetargi lub przesunięcia w zamówieniach dotyczą mi. in. ograniczenia zakupów sprzętu teleinformatycznego (nowe komputery, oprogramowanie, specjalne telefony do prowadzenia wideo konferencji itd.) dla wszystkich instytucji podległych MON, poszczególnych departamentów, jednostek wojskowych oraz dowództw i sztabów. Jednostki będą musiały również poczekać na nowy system rachunkowy.

Już za kilka dni MON ma podpisać i częściowo zrealizować umowy na budowę okrętu patrolowego klasy „Ślązak” i niszczyciela min – „Kormoran II” dla Marynarki Wojennej. W dalszej kolejności ma opłacić kolejną umowę na dostawy kołowych transporterów opancerzonych Rosomak oraz ruszyć z zakupami samochodów średniej ładowności. Dwa najważniejsze z przetargów na ten rok to: przetarg na śmigłowce wielozadaniowe (docelowo MON chce pozyskać do 2022 roku 70 nowych maszyn) oraz zakup zintegrowanego systemu szkolenia zaawansowanego AJT (samoloty szkolno-treningowe w liczbie 8 sztuk wraz z pakietem logistycznym i systemem szkolenia).

- Nic tutaj nie wstrzymujemy, jednocześnie staramy się wyasygnować środki na te programy. Równolegle prowadzimy pracę nad nowym systemem obrony powietrznej oraz realizujemy program pozyskiwania bezzałogowców

– mówi.

Chodzi tu o nowe bezzałogowe systemy powietrzne (BSP), posiadające możliwość prowadzenia rozpoznania z powietrza oraz wykonywania precyzyjnych uderzeń przy pomocy przenoszonego uzbrojenia. Pierwsze dostawy nowych bezzałogowych systemów rozpoznawczych i rozpoznawczo-uderzeniowych, zgodnie z Planem modernizacji technicznej Sił Zbrojnych Rzeczypospolitej Polskiej w latach 2013-2022 powinny rozpocząć się po 2014 roku.

Obecnie resort prowadzi również rozmowy na temat okrętów podwodnych z ewentualnymi dostawcami. - Ale jest jeszcze za wcześnie, aby o tym mówić – ucina wiceminister.

Przyznaje, że poważne ograniczenia budżetu spowolnią tempo prac modernizacyjnych, ale wszystkie tegoroczne programy modernizacyjne będą realizowane. W jaki sposób MON chce tego dokonać?

- Jest zgoda ministra na to, by renegocjować z dostawcami sprzętu wojskowego rozłożenie płatności w czasie. To pozwoli nam kontynuować te zadania. Zakładamy, że wielu dostawców ma świadomość naszej sytuacji i że partnerzy zgodzą się na rozłożenie części płatności na rok przyszły

– mówi gen. Skrzypczak.

W innym przypadku proponowane zmiany mogłyby doprowadzić do konsekwencji prawnych. Dodaje, że aby nie ograniczać realizacji programów, umowy z dostawcami są i będą podpisywane, z tym, że MON informuje partnerów, że terminy płatności mogą się sporo wydłużyć.

- Tak, żeby zachować maksymalną ilość programów. Wiedzieliśmy i przewidywaliśmy, że taka sytuacja może mieć miejsce, mieliśmy kilka wariantów,  a teraz któryś z nich musimy zrealizować

– dodaje. Nie można zapomnieć, że przesunięcia płatności za zakupy dla wojska na przyszły rok naturalnie odbędą się kosztem przyszłorocznego budżetu.

Gen. Skrzypczak zapewnia, że niczego nie zabraknie polskim żołnierzom biorących udział w misjach. Tam MON nie będzie stosowało żadnych ograniczeń w zaplanowanych wydatkach.

- Na Afganistan nie może niczego zabraknąć. To, co będzie potrzebował Afganistan, dostanie

– mówi wiceminister.

 

Ewa Tylus

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych