Wskaźnik koniunktury (nie)prawdę ci powie
Coś złego dzieje się ze wskaźnikami koniunktury. Od pewnego czasu PMI w Polsce sugeruje spowolnienie lub stagnację, podczas gdy wzrost jest rekordowy. Podobnie jest ze wskaźnikiem koniunktury, opracowanym przez Komisję Europejską.
Jak wynika z publikacji Komisji Europejskiej, w strefie euro mamy znakomitą koniunkturę. Wskaźnik w maju wyniósł 105,1 pkt., a więc był znacznie lepszy od oczekiwań analityków, którzy liczyli na 103,6 pkt.
Na tym tle sytuacja w Polsce wygląda słabo. Wskaźnik koniunktury, liczony przez Brukselę, wyniósł 101,1 pkt. i nie zmienił się od kwietnia. Dane cząstkowe pokazują, że źle jest w przemyśle i w budownictwie, a sytuację ratuje optymizm konsumentów.
Tyle że te dane nijak się mają do tempa wzrostu gospodarczego, który – też według Komisji – ma być w Polsce drugi pod względem wielkości, bo tylko Malta ma uzyskać więcej. Za to strefa euro jest blisko dna pod względem wzrostu PKB, wciśnięta tam przez Włochy i Niemcy.