Nad morzem znowu wybiło szambo
Do awarii - rozszczelnienia - żeliwnego rurociągu doszło we Władysławowie, w okolicach ulicy Bohaterów Kaszubskich. Ścieki najpierw próbowano zatrzymać w zbiornikach Spółki Wodno-Ściekowej Swarzewo, ale gdy się przepełniły, oczyszczalnia zaczęła je awaryjnie przepompowywać do Zatoki Puckiej - informuje Dziennik Bałtycki
Według gazety, będzie trzeba wymienić kilkadziesiąt metrów pękniętej rury. Do zakończenia prac setki litrów ścieków będą przepompowywane prosto do Zatoki Puckiej. Naprawa potrwać może dzień - dwa.
Gazeta przypomina, że w ubiegłym roku w maju doszło do podobnej awarii Przepompowni Ścieków Ołowianka w Gdańsku.
Wtedy awaryjny zrzut trwał łącznie 69 godzin, a w jego czasie do Motławy trafiło 100 tys. m3 ścieków - przypomina Dziennik Bałtycki.