Francja: 300 osób z radia publicznego na bruk
We francuskim radiu publicznym trwa 24-godzinny strajk przeciwko planowanej redukcji około 300 miejsc pracy; protest znacznie wpłynął na zmiany w programach stacji radiowych - informuje agencja AFP.
W komunikacie związku zawodowego SNJ poinformowano, że do pracy nie przystąpiło we wtorek „ponad trzy czwarte zatrudnionych”. Dodano również, że z powodu strajku „nie było żadnej porannej audycji na kanale France Inter”, w którym we wtorek pracuje niewiele ponad 10 proc. dziennikarzy.
Znaczne utrudnienia i zmiany w programach występują w wielu innych stacjach publicznego radia.
W związku z wezwaniem do strajku nie jesteśmy w stanie wyemitować wszystkich naszych codziennych programów. Serdecznie przepraszamy - brzmi komunikat emitowany przez stacje Radio France; puszczana jest głównie muzyka.
Pracownicy radia sprzeciwiają się planowi przewidującemu oszczędności w wysokości ok. 60 mln euro (do 2022 roku), które na początku czerwca ogłosiła prezes Radio France Sibyle Veil, realizując zalecenia francuskiego Trybunału Obrachunkowego. Plan ma przygotować grupę na niższe dotacje z budżetu (20 mln euro mniej w ciągu czterech lat); przewiduje jednocześnie podwyżki dla pracowników oraz większe inwestycje w technologie cyfrowe. Radio France zamierza również zreorganizować sposób pracy, by odchodzić od umów na czas określony.
Władze radia chcą zlikwidować 270-390 miejsc pracy, w zależności od tego, czy uda się osiągnąć porozumienie ze związkami.
Z kolei związkowcy domagają się „wycofania tego niebezpiecznego i niszczącego planu” oraz „personelu i środków koniecznych do wypełniania misji służby publicznej”. Argumentują, że radio emituje „bardzo dobre audycje” oraz że grupa ma równowagę finansową.
SzSz(PAP)