Informacje

autor: www.sxc.hu
autor: www.sxc.hu

Ardanowski zapowiada walkę o rolników

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 3 lipca 2019, 12:18

  • Powiększ tekst

Musimy walczyć, żeby rolnicy mieli większe dochody - powiedział w środę minister rolnictwa Jan Krzysztof Ardanowski. Dodał, że nie mogą one wynikać tylko z dopłat unijnych.

Minister rolnictwa i rozwoju wsi w Poranku Rozgłośni Katolickich „Siódma9” odniósł się do pytania, czego polscy rolnicy mogą się spodziewać po najnowszym budżecie Unii Europejskiej, czy dojdzie do obcięcia budżetu. Podkreślił, że „zła była propozycja poprzedniej komisji rolnictwa, która mówi o tym, że trzeba obciąć środki na rolnictwo, bo odchodzi Wielka Brytania ze swoimi pieniędzmi”.

Jak mówił minister, Polska ma coraz większą grupę zwolenników i sojuszników, którzy mówią, że nie można realizować tylu ważnych wyzwań dla obszarów wiejskich, mając mniej pieniędzy. „Najpierw musi być duży budżet, potem będzie dyskusja, jak go podzielić” - wyjaśniał Ardanowski, ale zaakcentował, że nie tyle dotacje są ważne, co dochody uzyskiwane przez samych rolników.

Podkreślam, że podstawowe dochody rolników mają pochodzić z tego, co rolnik wyprodukuje i za rozsądną cenę, dobrą cenę ulokuje na rynku. To jest podstawa” - powiedział. Dodał, że „wsparcia publiczne, krajowe czy unijne dopłaty, są ważne i dopóki Europa takie mechanizmy utrzymuje, to nie odpuścimy nawet jednego euro, będziemy twardo o to walczyć”.

Zdaniem ministra najważniejsze jest dobre zorganizowanie rynku. „Tu jest wiele problemów. Przetwórcy, którzy opanowali rynek w Polsce, często w ramach złodziejskiej prywatyzacji w latach 90. XX w., przejęli zakłady, dostali wielką pomoc również ze środków unijnych, uważają, że mają monopol na rynku, że nie muszą liczyć się z rolnikami - chłop i tak przyjdzie, w rękę pocałuje, bo i tak będzie musiał sprzedać” - tłumaczył. Powiedział, że szczególnie dotyczy to produktów szybko psujących się, głównie owoców miękkich.

Dlatego ważniejsze są regulacje nasze, wewnętrzne, krajowe” - podkreślił Ardanowski. Przypomniał, że Rada Ministrów na jego wniosek przyjęła właśnie projekt ustawy o wprowadzeniu umów kontraktacyjnych, „które będą gwarantowały rolnikom minimalny poziom tego, że ktoś ich nie oszuka”.

Mają również obowiązywać tzw. ceny referencyjne na podstawowe produkty „wyliczane na podstawie średnich kosztów z kilku lat, średnich plonów uzyskiwanych, oraz kosztów pracy”. Mają być one przygotowane przez Instytut Ekonomiki, Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej i obowiązywać w transakcjach kupna i sprzedaży.

Wokół nich będą się toczyły negocjacje - powiedział minister - ale jeśli ktoś chciałby chłopa oszukać i wymusić ceny niższe, niegwarantujące nawet minimalnej opłacalności, to UOKiK będzie wchodził i jeżeli udowodni nieuczciwą, nieuprawnioną przewagę jednej ze strony, będą nakładane duże kary”.

Jego zdaniem ma to doprowadzić do tego, „żeby polscy rolnicy mogli uzyskiwać dochody ze swoich sprzedaży i żeby nie byli okradani”.

Mówiąc o przyszłym budżecie Unii Europejskiej Ardanowski podkreślił, że potrzebne są środki zarówno na modernizację gospodarstw, jak i na obszary wiejskie, żeby podnieść jakość życia. „Wieś żyje nie tylko z samego rolnictwa, trzeba jechać jakąś drogą, żeby dziur nie miała, muszą być wodociąg, kanalizacja, szerokopasmowy internet” - przekonywał.

PAP/ as/

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych