Polska krajem najczęściej zaskarżanym do Trybunału Sprawiedliwości
W 2012 r. Komisja Europejska wniosła do Trybunału Sprawiedliwości UE w Luksemburgu 12 skarg przeciwko Polsce o naruszenia unijnego prawa. To więcej, niż przeciwko jakiemukolwiek innemu państwu UE - wynika z zestawienia Trybunału.
Poza Polską najwięcej skarg o naruszenie unijnego prawa KE wniosła w zeszłym roku przeciwko Niemcom (7), a także przeciwko Francji i Włochom (po 5). Obecnie unijny trybunał rozpatruje jeszcze dziewięć skarg przeciwko Polsce, w tym kilka, które mogą wiązać się ze sporymi karami finansowymi, jeżeli sędziowie w Luksemburgu uznają, że Polska naruszyła unijne prawo. Na przykład za naruszenia dyrektywy dotyczącej zasad wewnętrznego rynku energii elektrycznej grożą kary w wysokości ponad 80 tysięcy euro za każdy dzień uchybienia od chwili ogłoszenia wyroku, z kolei za niezastosowanie się do dyrektywy o promowaniu stosowania energii ze źródeł odnawialnych - aż 133 tys. euro dziennie.
Z udostępnionych dziś statystyk unijnego trybunału wynika też, że polskie sądy niechętnie zwracają się do sędziów w Luksemburgu o wykładnię unijnych przepisów. W zeszłym roku z Polski wpłynęło zaledwie sześć tzw. pytań prejudycjalnych, podczas gdy z Niemiec aż 68, z Włoch - 65, z Holandii - 44.
Zanim Trybunał udzieli odpowiedzi na prośbę sądu z kraju UE o interpretację unijnych przepisów, mija zazwyczaj średnio 15 miesięcy, co znacznie wydłuża czas oczekiwania na wyrok sądu krajowego, który zwrócił się z takim pytaniem. Zdarza się jednak, że odpowiedź Trybunału jest jednocześnie wskazówką, iż prawo krajowe nie jest zgodne z unijnym i należy je poprawić, co później pozwala uniknąć skargi Komisji Europejskiej o naruszenie przepisów Unii.
Według źródeł zbliżonych do unijnego trybunału prawdopodobnie od listopada Polska będzie mieć w Trybunale stałego rzecznika generalnego. Pod koniec lipca sejmowa komisja ds. Unii Europejskiej pozytywnie zaopiniowała kandydaturę byłego wiceministra spraw zagranicznych Macieja Szpunara na to stanowisko. Za kilka tygodni zostanie on przesłuchany przez specjalną komisję w Brukseli, a następnie jego kandydaturę mają zatwierdzić przedstawiciele krajów Unii.
Rzecznicy generalni przedstawiają opinie w sprawach wniesionych do Trybunału Sprawiedliwości UE. Obecnie Trybunał ma ośmiu takich rzeczników, z których pięciu to zawsze przedstawiciele największych krajów Unii: Niemiec, Francji, Wielkiej Brytanii, Hiszpanii i Włoch. Niebawem liczba rzeczników zostanie zwiększona o trzech, w tym jednego stałego rzecznika z Polski.
(PAP)