Informacje

Huragan / autor: Pixabay
Huragan / autor: Pixabay

To był bardzo drogi huragan

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 8 sierpnia 2019, 15:06

  • Powiększ tekst

Likwidacja skutków sierpniowego huraganu z 2017 r., który przeszedł m.in. przez Bory Tucholskie i zniszczył ponad 100 tys. ha lasu, może kosztować leśników nawet 1 mld zł - poinformowały Lasy Państwowe. Do tej pory wydano na ten cel ponad 700 mln zł.

Rzeczniczka Lasów Państwowych Anna Malinowska poinformowała, że niemal cała powierzchnia lasów, jaka została zniszczona podczas huraganu z sierpnia 2017 roku została udostępniona.

Teraz na uprzątniętych terenach trwa sadzenie nowego pokolenia lasu - dodała.

Huragan z 2017 roku, zwany huraganem stulecia, przeszedł w nocy z 11 na 12 sierpnia. Wiatr wiejący od 100 do 150 km/h dokonał zniszczeń od Wybrzeża do Dolny Śląsk. Do największej tragedii doszło wówczas koło wsi Suszek w leśnictwie Jakubowo (Nadleśnictwo Rytel), gdzie w obozie w lesie zginęły dwie harcerki, a rannych zostało 22 innych harcerzy. W całym kraju zginęło sześć osób.

Silny wiatr wyrządził straty w 60 nadleśnictwach w czterech regionalnych dyrekcjach Lasów Państwowych, niszcząc 100 tys. 532 ha lasu.

Lasy Państwowe poinformowały, że po dwóch latach od huraganu leśnicy uprzątnęli ponad 8 mln m sześc. powalonych bądź połamanych wówczas drzew. Wielkość strat wyniosła 8,6 mln m sześc. drewna.

Likwidacja skutków klęski była wręcz tytanicznym wysiłkiem dla osób pracujących w tamtym terenie. Uporanie się z ogromem pracy wymagało zaangażowania ponad 4 tys. pracowników zakładów usług leśnych, łącznie pracowało tam 377 ZUL (Zakład Usług Leśnych). Na terenie klęskowiska pracowało też 295 harwesterów i forwarderów, czyli specjalistycznego sprzętu do prac leśnych - podkreśliła Malinowska.

Rzeczniczka dodała, że dotychczas likwidacja skutków klęski kosztowała niemal 712 mln zł.

To mogą być nie wszystkie wydatki, gdyż te mogą wynieść nawet 1 mld zł  - wskazała.

Jak wyjaśniła, w tej kwocie znajdują się wydatki związane z porządkowaniem terenów, wywozem drewna, hodowlą sadzonek i przywracaniem lasu, a także remontem dróg publicznych i leśnych zniszczonych podczas nawałnicy.

Według wyliczeń LP, leśnicy, aby przywrócić las na zniszczonych terenach, będą potrzebowali ponad 217 mln sadzonek drzew. Na ponad 29 tys. ha las trzeba będzie posadzić „od zera”. Koszt całkowitego odnowienia powierzchni poklęskowych ma wynosić 282 mln zł.

W budżecie Lasów Państwowych będą musiały znaleźć się pieniądze na przygotowanie gleby do sadzenia nowego pokolenia lasu, sadzonki drzew i krzewów, ochronę nowych upraw leśnych przed zwierzyną, koszty ochrony przed pożarami i szkodliwymi owadami, wykaszania niepożądanej roślinności - zwróciła uwagę Malinowska.

Przedstawicielka Lasów zapewniła, że tam gdzie jest to możliwe, leśnicy pozostawiają powierzchnie do naturalnego odnowienia.

Niestety, nie wszędzie jest możliwe stosowanie tej formy przywracania roślinności, gdyż brak jest drzew, które mogłyby obsiać zniszczony obszar. Łącznie do naturalnej sukcesji pozostawiono 1213 ha terenu - wyjaśniła rzeczniczka.

Według LP prace w nadleśnictwach, które poniosły starty w związku huraganem z 2017 r., powinny zakończyć się w 2023 roku.

SzSz(PAP)

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych