Informacje

fot. Pixabay / autor: fot. Pixabay
fot. Pixabay / autor: fot. Pixabay

EBC i Szwajcaria ochronią złotówkę

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 23 sierpnia 2019, 07:12

  • 1
  • Powiększ tekst

Obawy o spowolnienie globalnej gospodarki, wzmocnione przez eskalację amerykańsko-chińskiego sporu handlowego, uderzają w polskiego złotego - wskazują stratedzy PKO BP. W ich ocenie, decyzje EBC oraz polityka monetarna Szwajcarii mogą uchronić złotego przed osłabieniem.

W piątek rano około godziny 6. euro wyceniano na 4,36 zł, dolara na 3,94 zł, frank kosztował 4 zł, a funt 4,82 zł.

Jak wskazuje strateg rynku walutowego PKO BP dr Jarosław Kosaty, „obawy o spowolnienie globalnej gospodarki, wzmacniane przez ostatnią eskalacje amerykańsko-chińskiego sporu handlowego powodują wzrost zainteresowania tzw. walutami bezpiecznej przystani, na czym cierpią waluty rynków wschodzących, w tym i polski złoty”.

Według eksperta te negatywne trendy globalne oddziałują również na złotego, co jest szczególnie widoczne w jego notowaniach wobec franka szwajcarskiego. „Frank jest walutą +bezpiecznej przystani+, zarówno na okoliczność gołębich sygnałów wysyłanych przez Europejski Bank Centralny (EBC) w odniesieniu do rychłych perspektyw silniejszego poluzowania polityki monetarnej w Eurolandzie, jak i oczekiwań dalszych cięć stóp procentowych przez Rezerwę Federalną Stanów Zjednoczonych” - zaznaczył.

Wskazał również, że „do czynników lokalnych, które dodatkowo negatywnie wpływają na złotego można również zaliczyć ostatnie wypowiedzi szefa Narodowego Banku Polskiego Adama Glapińskiego, który ponownie przypomniał (poprzednio w lutym) o przestrzeni do ewentualnych obniżek stóp w Polsce w przypadku materializacji scenariusza silniejszego spowolnienia na świecie”.

W ocenie Kosatego główne determinanty trendu złotego w ostatnim czasie pochodzą przede wszystkim z zewnątrz. „Silniejsze poluzowanie polityki monetarnej w strefie euro we wrześniu oraz dalsze cięcia stóp w USA powinny, przynajmniej tymczasowo, wspomóc wartość złotego” - wskazał. „Również ewentualnie dostosowanie polityki monetarnej w Szwajcarii (przez Szwajcarski Bank Narodowy SNB), w celu powstrzymania franka przed silniejszą aprecjacją w rezultacie luzowania polityki monetarnej w strefie euro i USA, powinno pomóc kursowi złotego w relacji do szwajcarskiej waluty i utrzymać się poniżej poziomu 4 zł za franka” - przewiduje.

Jak zauważa strateg w Biurze Strategii Rynkowych PKO BP Mirosław Budzicki, czynniki globalne mają również istotny wpływ na spadek rentowności polskich obligacji. „Pogorszenie perspektyw światowej gospodarki wspiera oczekiwania na luzowanie polityki pieniężnej przez główne banki centralne. W efekcie obserwujemy gwałtowne spadki rentowności Bundów i US Treasuries, które pośrednio wspierają krajowy rynek długu” - wskazał. „W kraju za spadkiem rentowności przemawia również korzystna sytuacja na rynku pierwotnym i poprawa oceny kredytowej Polski” - dodał.

W opinii eksperta, „w kolejnych tygodniach rentowności 2-letnich obligacji powinny pozostawać stabilne, lekko poniżej 1,50 proc.” „Za takim scenariuszem przemawia przede wszystkim prawdopodobne utrzymanie przez NBP stóp procentowych bez zmian w kolejnych latach. Z kolei w przypadku sektora 10 lat notowania mogą jeszcze krótkoterminowo powrócić w pobliże 1,70 proc. -1,80 proc.” - podał.

Budzicki zauważa, że „w średnim terminie jednak i tu nie widać potencjału do silniejszej poprawy wycen (…)”.

Jak zaznaczył, obserwowany w ostatnich latach spadek kosztu emisji obligacji jest widoczny w rachunkach budżetowych. Dodał, że wpływ ten ma charakter długoterminowy. „W tym kontekście warto zauważyć, że od roku 2015, roczne wydatki z tytułu obsługi długu Skarbu Państwa kształtowały się na poziomie bliskim 30 mld zł. Z kolei od 2015 r. nominalna wartość długu publicznego wzrosła o ponad 10 proc.” - podał. „To pokazuje, że mimo wzrostu zadłużenia koszt jego obsługi pozostaje praktycznie bez zmian” - skwitował.

PAP/ as/

Powiązane tematy

Komentarze