Analizy

Kurs głównej pary walutowej świata po raz kolejny próbuje złamać linię trendu spadkowego / autor: Pixabay
Kurs głównej pary walutowej świata po raz kolejny próbuje złamać linię trendu spadkowego / autor: Pixabay

Rynek polubił ryzyko, w tym złotego

Dawid Górny

Dawid Górny

analityk walutowy Walutomat.pl

  • Opublikowano: 22 stycznia 2025, 16:51

  • Powiększ tekst

Środowa sesja przebiega w atmosferze słabnącego dolara. Kurs głównej pary walutowej świata po raz kolejny próbuje złamać linię trendu spadkowego. Zwyżkują rynki kapitałowe. Zyskuje również krajowa waluta. Na wykresie EUR/PLN zeszliśmy do poziomu widzianego ostatnio w lutym 2020 roku. Pytanie brzmi: „Jak długo utrzyma się apetyt na ryzyko?”.

Cła Trumpa

Choć to powiedzenie dla wielu staje się już nudne, to groźby prezydenta Stanów Zjednoczonych nadal grają pierwsze skrzypce w polityce handlowej USA. Oczywiście ma to niemały wpływ na rynki. Po doniesieniach o możliwym obciążeniu cłami Kanady i Meksyku, na celownik trafiły Chiny. Wysokość cła wspomniana podczas ostatniej wypowiedzi Trumpa to 10 proc., czyli o wiele mniej niż zapowiadane wcześniej 60 proc.. Słownie szturchnięta została także Unia Europejska, z którą Stany „mają 350 miliardów deficytu”. Wygląda na to, że Wspólnota już jest pod lupą. Chodzi zapewne o zwiększenie importu surowców energetycznych z USA do UE. Ostatecznie jednak stanowisko Trumpa, a  w konsekwencji plan wobec strefy euro, nie jest jeszcze doprecyzowany. Uszczegółowienie może zająć nowej administracji więcej czasu niż zapowiadano. Inwestorzy zauważają ten fakt i najwyraźniej to ciąży dolarowi, który w środę do południa osłabiał się na rynku. Kurs EUR/USD doszedł do 1,045 USD, co oznacza naruszenie kilkumiesięcznej linii trendu spadkowego, o której pisałem wczoraj. Po jej wybiciu obserwujemy klasyczny retest, co jest zgodne z teorią analizy technicznej.

Risk-on

Słabnący dolar to dobry znak dla indeksów giełdowych, które dziś mają się dobrze. Niemiecki DAX ustanowił kolejne ATH (All Time High). Nowy szczyt to 21450 pkt. Zwyżkują kontrakty terminowe na amerykańską giełdę. Rośnie także WIG20, który przebija 2385 pkt. Na forex dobrze radzą sobie waluty krajów rozwijających się, z czego złoty zasługuje na szczególną uwagę. Na wykresie EUR/PLN zeszliśmy do 4,23 PLN, co jest poziomem widzianym ostatnio w lutym 2020 roku, czyli przed pandemią. Kurs GBP/PLN zszedł do równych 5 PLN. Krajowa waluta zyskuje także do dolara i franka. Notowania USD/PLN dotarły do poziomu 4,05 PLN, natomiast CHF/PLN znajduje się poniżej 4,48 PLN.

Skąd siła PLN?

Złoty ewidentnie ulega dziś czynnikom zewnętrznym. Globalny apetyt na ryzyko sprzyja krajowej walucie, która dziś nie może pochwalić się danymi publikowanymi z polskiej gospodarki. Produkcja przemysłowa wzrosła o 0,2 proc. (poprzednio -1,3 proc. r/r), jednak analitycy oczekiwali więcej (1,8 proc. r/r). W ujęciu miesięcznym wciąż znajdujemy się pod kreską. Aktualne -8 proc. to jeszcze gorszy wynik, niż poprzednie -5,3 proc. Zatrudnienie spadło o 0,6 proc., czyli mocniej od prognozowanego -0,5 proc.. Wynagrodzenia wzrosły mniej od oczekiwań. Te dane z pewnością nie są impulsem do tak istotnego, dzisiejszego umocnienia krajowej waluty. Jutro poznamy kolejne dane z Polski, z czego najważniejsza będzie sprzedaż detaliczna.

Dawid Górny, analityk walutowy Walutomat.pl

»» Odwiedź wgospodarce.pl na GOOGLE NEWS, aby codziennie śledzić aktualne informacje

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych