Premier: Stawiamy na podniesienie płacy minimalnej
Jesteśmy zdeterminowani do budowania gospodarki wysokich pensji, ale to wymaga przejścia na nowy poziom technologiczny i koniec zasady niskich płac - powiedział premier w wywiadzie udzielonemu Polskiej Agencji Prasowej.
Szef rządu powołuje się na przykład Czech, Węgier i Słowacji, gdzie w okresie transformacji płace rosły o wiele szybciej niż w Polsce, przez co - jak tłumaczy Morawiecki - wpadliśmy w pułapkę przez którą dziś zmagamy się z problemami społecznymi jakimi są efekty masowej emigracji czy pracujący, którzy nie mogą związać końca z końcem.
Autorzy polskiego modelu rozwoju transformacji byli wręcz dumni z tego, że owoce polskiego wzrostu trafiały głównie do innych państw i elit gospodarczych w Polsce, a nie do portfeli większości polskiego społeczeństwa - zaznacza premier.
Zdaniem Morawieckiego przedsiębiorcy powinni podołać skokowemu wzrostowi płacy minimalnej bo równolegle wprowadzane jest szereg rozwiązań pomagających rozwijac się polskim firmom.
Dwukrotna obniżka CIT, mały ZUS dla najmniejszych firm osiągających niskie przychody, „przycięliśmy” o blisko połowę stron produkcji nowego prawa, kiedyś to było 30 tys. stron rocznie, dziś ok. 16 tys. Zredukowaliśmy o ok. 40 proc. liczbę kontroli skarbowych, obowiązuje Konstytucja Biznesu. Oczywiście na tym nie poprzestajemy, będą następne ulgi - twierdzi premier.
Jak dodaje Morawiecki, przestawienie polskiej zwrotnicy rozwoju ku nowoczesnej gospodarce i społeczeństwa dobrobytu, to właśnie model wzrostu pensji minimalnej proponowany przez PiS.
Polska rewolucja technologiczna, niczym kiedyś brytyjska, będzie wreszcie konsekwencją wysokich pensji, co nam daje szansę szybszego dogonienia Niemiec niż dziś wielu ekonomistów i komentatorów sobie wyobraża. 500 plus miało być niemożliwe, a Polska miała stać się drugą Grecją. Zamiast tego mamy największy w historii transfer społeczny przy spadającym długu publicznym i jesteśmy liderem europejskiego wzrostu - mówi szef rządu.
Czytaj także:Morawiecki dla PAP jesteśmy zdeterminowani do budowania gospodarki wysokich pensji