Nie będzie zmian w ustalaniu płacy minimalnej w 2025 r.
Minister rodziny, pracy i polityki społecznej Agnieszce Dziemianowicz-Bąk wystarczyło 48 godzin na wyraźne złagodzenie swych kontrowersyjnych zapowiedzi odnośnie sposobu naliczania płacy minimalnej. Nie będzie ona póki co odpowiadać 60 proc. średniej krajowej. Przedsiębiorcy z pewnością odetchnęli z ulgą.
W trakcie konferencji prasowej w Sejmie szefowa MRPiPS została zapytana o to, na jakich zasadach określana będzie płaca minimalna. Oto jej odpowiedź. „Kwestię płacy minimalnej należy rozpatrywać w dwóch wymiarach. Po pierwsze w wymiarze krótkookresowym, czyli zadanie, przed którym każdy rząd, każdy minister pracy staje – określenia wysokości płacy minimalnej na rok kolejny, w tym przypadku na rok 2025. Drugie zadanie, długookresowe, to jest zadanie wprowadzenia w Polsce europejskich standardów płacy i pracy” – wyjaśniła Agnieszka Dziemianowicz-Bąk.
Godna płaca zamiast konkurowania kosztami pracy
Jej zdaniem, narzędziem do wprowadzenia europejskich standardów jest wdrożenie dyrektywy o adekwatnych wynagrodzeniach w Unii Europejskiej. „Te dwa cele łączy jeden wspólny mianownik – za godną pracę należy się godna płaca/ – mówiła.
Według szefowej MRPiPS, niskie pensje przestały być tym, czym polska gospodarka powinna konkurować. „Skończył się, na szczęście, ten czas, kiedy nasza gospodarka miała na celu konkurowanie niskimi kosztami zatrudnienia, tanią siłą roboczą i zderegulowanymi warunkami pracy – oceniła Dziemianowicz-Bąk.. Podkreśliła, że polska gospodarka musi przestawić się na konkurowanie innowacyjnością, produktywnością i efektywnością. Temu także służy wysokość płac” – stwierdziła.
Los nowych propozycji w rękach rządu i Sejmu
Równolegle w MRPiPS zakończyły się prace nad projektem ustawy o minimalnych wynagrodzeniach, który został skierowany do dalszych prac rządowych. Agnieszka Dziemianowicz-Bąk podkreśliła, że ustawa zawiera wiele „cennych propozycji”, a to, czy zostaną one zrealizowane zależy od rządu i parlamentu. Gołym okiem widać, że szefowa MRPiPS spuściła z tonu i nie informuje już kategorycznie w trybie oznajmującym, że minimalna płaca będzie odpowiadać 60 proc. średniej krajowej.
Minister przyznała, że płaca minimalna w 2025 roku będzie określana na starych zasadach. Dyrektywa unijna w sprawie płacy minimalnej zobowiązuje nas do tego, żeby ustawa o minimalnym wynagrodzeniu weszła życie w listopadzie br. Będzie ona określała zasady ustalania płacy minimalnej na kolejne lata. To się nie stanie z dnia na dzień – zastrzegła Dziemianowicz-Bąk.
Obowiązująca procedura – krok po kroku
Obowiązujące obecnie zasady wyliczania płacy minimalnej wyglądają następująco. Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej składa Radzie Ministrów propozycję płacy minimalnej. Rada ustosunkowuje się do niej. Jeśli propozycja zostaje przyjęta, konsultuje ją Rada Dialogu Społecznego, w której zasiadają przedstawiciele rządu, związków zawodowych i organizacji pracodawców. RDS do 15 lipca przedstawia Radzie Ministrów swoją propozycję. Jeśli tego nie zrobi, to rząd do 15 września sam ustala wysokość minimalnego wynagrodzenia. Nie może ono być jednak niższe od pierwszej propozycji przyjętej przez Radę Ministrów.
Źródło: PAP
Oprac. GS
»» O bieżących wydarzeniach w gospodarce i finansach czytaj tutaj:
Zapłacimy miliony Niemcom za tranzyt paliw
Bez Obajtka zyski Orlenu lecą na łeb