Nie ma Salviniego, migranci ruszyli falą
180 migrantów przypłynęło w ciągu od soboty na włoską wyspę Lampedusa. Dotarli oni na pokładach małych łodzi, na których mieści się po około 25 osób. Ta forma napływu migracyjnego nasila się w ostatnich miesiącach.
Małe wypełnione ludźmi drewniane łodzie jedna po drugiej płyną z brzegów Afryki w stronę wybrzeży Włoch i same docierają na Lampedusę bądź przejmowane są przez służby morskie w odległości kilku mil od wyspy. W ostatnich godzinach w niedzielę przypłynęły trzy łodzie z 80 osobami.
Włoskie media podają, że łodzie te wyruszyły z Tunezji, skąd nasila się fala migracyjna, równoległa do tej z Libii.
Wszyscy przybyli na Lampedusę migranci umieszczeni zostali w tamtejszym ośrodku.
Od początku roku do Włoch przybyło ponad 7 tysięcy migrantów. Rośnie liczba tych, którzy dostają się samodzielnie małymi łodziami.
Nowy rząd włoski, powstały bez obecności Matteo Salviniego, lidera Ligi, który jako szef resortu spraw wewnetrznych blokował napływ imigrantów, w ostatnich miesiącach dokonał radykalnej zmiany polityki wobech uchodźców i znów otworzył granice kraju.
»» O nowej fali uchodźców w Europie czytaj tutaj:
W Chorwacji gwałtownie wzrasta napływ nielegalnych imigrantów
PAP, sek