Informacje

Grupa migrantów podczas kontroli w porcie na Lampedusie, 26 września / autor: PAP/EPA/ELIO DESIDERIO
Grupa migrantów podczas kontroli w porcie na Lampedusie, 26 września / autor: PAP/EPA/ELIO DESIDERIO

Nie ma Salviniego, migranci ruszyli falą

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 29 września 2019, 13:49

    Aktualizacja: 29 września 2019, 13:52

  • Powiększ tekst

180 migrantów przypłynęło w ciągu od soboty na włoską wyspę Lampedusa. Dotarli oni na pokładach małych łodzi, na których mieści się po około 25 osób. Ta forma napływu migracyjnego nasila się w ostatnich miesiącach.

Małe wypełnione ludźmi drewniane łodzie jedna po drugiej płyną z brzegów Afryki w stronę wybrzeży Włoch i same docierają na Lampedusę bądź przejmowane są przez służby morskie w odległości kilku mil od wyspy. W ostatnich godzinach w niedzielę przypłynęły trzy łodzie z 80 osobami.

Włoskie media podają, że łodzie te wyruszyły z Tunezji, skąd nasila się fala migracyjna, równoległa do tej z Libii.

Wszyscy przybyli na Lampedusę migranci umieszczeni zostali w tamtejszym ośrodku.

Od początku roku do Włoch przybyło ponad 7 tysięcy migrantów. Rośnie liczba tych, którzy dostają się samodzielnie małymi łodziami.

Nowy rząd włoski, powstały bez obecności Matteo Salviniego, lidera Ligi, który jako szef resortu spraw wewnetrznych blokował napływ imigrantów, w ostatnich miesiącach dokonał radykalnej zmiany polityki wobech uchodźców i znów otworzył granice kraju.

»» O nowej fali uchodźców w Europie czytaj tutaj:

W Chorwacji gwałtownie wzrasta napływ nielegalnych imigrantów

PAP, sek

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych