Rozpoznawanie twarzy - permanentna inwigilacja!
Wartość rynku technologii rozpoznawania twarzy ma rosnąć w tempie 16,6 proc. rocznie - ocenia Polski Instytut Ekonomiczny. W Europie systemy rozpoznawania twarzy funkcjonują m.in. we Francji, w Niemczech, Wielkiej Brytanii - dodano.
Jak wskazują eksperci PIE, systemy rozpoznawania twarzy umożliwiają identyfikowanie oraz weryfikację osób przy pomocy algorytmów sztucznej inteligencji, które analizują obrazy z nagrań wideo.
Obraz twarzy może być pobrany z systemów monitoringu, smartfonów czy kamery w okularach, a następnie dopasowany do bazy danych, np. osób podejrzanych o popełnienie przestępstwa” - czytamy w listopadowym wydaniu „Tygodnika Gospodarczego PIE”. Inaczej niż w przypadku np. odcisków palców obserwowana osoba, może nie mieć świadomości, że jest obserwowana.
Systemy rozpoznawania twarzy, jak podkreśla PIE, są wprowadzane zarówno na poziomie regionów np. chiński Xinjiang, miast (Belgrad), dzielnic (londyńska King’s Cross), jak miejsc użytku publicznego (lotniska).
Eksperci PIE - powołując się na dane AI Global Surveillance (AIGS) Index, przedstawionego przez fundację Carnegie Endowment for International Peace - zwracają uwagę, że 75 ze 176 analizowanych w zestawieniu państw używa technologii sztucznej inteligencji, by inwigilować lub nadzorować. Dodano, że w Europie takich systemów używa się m.in. we Francji, w Niemczech, w Wielkiej Brytanii.
PIE zwraca uwagę, że chińskie firmy - przede wszystkim Huawei, Hikvision, Dahua i ZTE - dostarczają technologii inwigilacyjnych 63 krajom, firmy amerykańskie takie jak, IBM, Palantir, Cisco są obecne zaś w 32 krajach, a japońska korporacja NEC w 14.
Podkreślono, że wiele krajów korzysta z technologii kilku dostawców. „Wartość rynku technologii rozpoznawania twarzy ma rosnąć w tempie 16,6 proc. rocznie” - czytamy.
Technologia rozpoznawania twarzy, jak podkreślają eksperci Instytutu, rodzi uzasadnione obawy o skalę i cele nadzoru nad obywatelami.
Cztery amerykańskie miasta (San Francisco, Berkeley, Oakland, Somerville) wprowadziły zakaz używania przez instytucje publiczne technologii rozpoznawania twarzy. Z kolei stan Kalifornia zakazał używania tej technologii w kamerach funkcjonariuszy organów ścigania - zaznaczono.
Jak wskazują eksperci PIE, w Chinach takich ograniczeń nie ma i niezwykle często instalowane są systemy monitoringu służące bezpieczeństwu, ale też monitorowaniu grup społecznych niewygodnych dla władzy.
ak, PAP