TYLKO U NAS! Kościński: Podatki będą narzędziem reinwestycji
Musimy pokazać, że podatek to inwestycja w Polskę, że Polacy przekazują nam pieniądze, abyśmy w jego imieniu inwestowali – mówi Tadeusz Kościński, minister finansów w części drugiej rozmowy ze Stanisławem Koczotem, zastępcą redaktora naczelnego Gazety Bankowej
W jaki sposób będzie pan rozmawiał z rynkiem?
Sposoby są różne. Stworzyliśmy już forum wymiany poglądów na temat cen transferowych, rozmawiamy o podatku u źródła, MDR. Na naszym portalu znajdzie się dostęp do aplikacji Głos przedsiębiorcy. Cały rynek może tam wpisywać swoje pomysły, inni mogą je komentować i oceniać. Administracja jest zobowiązana, by uzasadnić, dlaczego tego pomysłu nie można wdrożyć, albo go wprowadzić w życie. Przedsiębiorcom zaproponujemy zgłaszanie pomysłów w dziedzinie podatkowej.
To, o czym pan mówi, to nie tylko zmiana organizacyjna, ale i jakościowa…
Oczywiście. W Polsce pokutuje takie przeświadczenie, że Ministerstwo Finansów tylko zabiera pieniądze, tylko nakłada podatki. Chcę zmienić to myślenie. Ministerstwo Finansów jest przecież instytucją która także daje.
Co takiego może dać Ministerstwo Finansów?
W Polsce popularna jest działalność charytatywna, którą osobiście popieram. Natomiast w kwestiach podatkowych raczej gratuluje się tym, którym uda się uniknąć zapłaty. Jest ciągle na to społeczne przyzwolenie. Tymczasem bardzo często pieniądze z podatków są przeznaczane na ten sam szpital, na to samo łóżko, na ten sam sprzęt, na które trafiają środki ze zbiórek społecznych.
O czym to świadczy?
Że jest to kwestia zarządzania emocjami. Musimy pokazać, że podatek to inwestycja w Polskę. Że Polacy przekazują nam pieniądze, abyśmy w jego imieniu inwestowali. Musimy pokazać Polakom, że jesteśmy po ich stronie. Mamy 27 mln klientów i 38 mln interesariuszy. To oni mnie zatrudnili. To kompletne inne podejście do podatków, prorynkowe.
Idzie prawdopodobnie spowolnienie w gospodarce, nie będzie tak łatwo jak wcześniej. Ma pan jakąś receptę na gorsze czasy?
Zawsze można znaleźć coś pozytywnego, trzeba tylko inaczej podejść do problemu, by go rozwiązać. Na pewno jest mi blisko do Ministerstwa Rozwoju. Jeżeli rzeczywiście idą cięższe czasy, jeżeli zwalnia gospodarka Niemiec – która jest dla nas ważnym partnerem handlowym, to co w takim razie powinniśmy zrobić razem z Ministerstwem Rozwoju? Powinniśmy pomóc wyjść naszym przedsiębiorstwom z Polski, wyjść dalej, poza Europę.
Ministerstwo Finansów może w jakiś sposób im pomóc?
Jak najbardziej. Można znaleźć taki sposób rozliczania VAT, który będzie wspierał inwestycje proeksportowe. Możemy w to wejść.
Czy eksport może być odpowiedzią na spowolnienie gospodarcze?
Oczywiście. Zamiast eksportować 80 proc. towarów do Unii Europejskiej czy prawie 30 proc. do Niemiec, możemy dużo więcej wysyłać do Azji, do USA, do Ameryki Południowej, tam gdzie nie ma spowolnienia. Już teraz eksport w tych kierunkach rośnie. Powinniśmy edukować, pomagać, a także słuchać rynku, który może wskazać nam bariery przeszkadzające w eksporcie.
Rozmawiał Stanisław Koczot, „Gazeta Bankowa”
CZYTAJ TEŻ: TYLKO U NAS! Pierwszy wywiad z nowym ministrem finansów, część 1.