Informacje

Takie wnioski wysuwa szwedzki dziennik z Goeteborga / autor: Pixabay
Takie wnioski wysuwa szwedzki dziennik z Goeteborga / autor: Pixabay

Szwecja: Urząd ukrywał przestępczość imigrantów manipulując danymi

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 18 grudnia 2019, 12:34

    Aktualizacja: 18 grudnia 2019, 15:23

  • Powiększ tekst

Podlegająca szwedzkiemu ministerstwu sprawiedliwości Rada ds. zapobiegania przestępczości w swoich raportach manipulowała danymi, aby ukryć skalę przestępczości wśród imigrantów - pisze w środę dziennik „Goeteborgs-Posten”.

Takie wnioski wysuwa szwedzki dziennik z Goeteborga, powołując się na opracowanie naukowców, którzy przeprowadzili wywiady z 37 osobami związanymi z Radą ds. zapobiegania przestępczości.

Jak pisze „Goeteborgs-Posten”, choć rolą tego urzędu jest „zmniejszenie przestępczości oraz zwiększenie poczucia bezpieczeństwa w społeczeństwie”, to podlegał on politycznym naciskom. Gazeta cytuje jednego z byłych pracowników Rady, który powiedział, że „został wezwany wraz z dyrektorem generalnym do ministerstwa sprawiedliwości, aby skorygować raport”.

Czytaj także:Szwecja nie daje sobie rady z imigrantami

Inny były pracownik przyznał, że jeśli wynik badań Rady nie miał oczekiwanego pozytywnego wydźwięku, to stosowano cenzurę poprzez ukrywanie jednych statystyk oraz nadinterpretowanie innych, pozytywnych, danych. W jednym z przypadków dyrektor generalny domagał się zmiany poziomu szczegółowości raportu, a gdy jego autorzy się temu sprzeciwiali, ostatecznie opublikowano jedynie skróconą wersję dokumentu. Innym razem zdecydowano o niepublikowaniu raportu przed wyborami parlamentarnymi.

Od dawna istniało podejrzenie, nierzadko określane jako teorie spiskowe, że Rada ds. zapobiegania przestępczości ukrywa ważne dane, aby uniknąć politycznych kontrowersji. Zwykle chodziło o statystyki ukazujące nadreprezentację imigrantów w różnych kategoriach przestępczości - pisze w komentarzu „GP”.

Gazeta podkreśla, że „Rada ds. zapobiegania przestępczości nie jest przedłużeniem jakiejkolwiek partii politycznej lub ideologii i nie powinna być organem propagandy ministerstwa, który dostosowuje statystyki do przekonań politycznych”.

Czytaj także:Dania rozpoczęła kontrole na granicy ze Szwecją

Autorami opracowania zatytułowanego „Czy można liczyć na Radę ds. zapobiegania przestępczości” są naukowcy z Uniwersytetu w Linkoeping.

Po jego ujawnieniu politycy opozycyjnej nacjonalistycznej partii Szwedzcy Demokraci wezwali socjaldemokratycznego ministra sprawiedliwości Morgana Johanssona do złożenia wyjaśnień przed parlamentarną komisją konstytucyjną. W rozmowie z agencją TT Johansson zaprzeczył, jakoby wywierał naciski na Radę.

SzSz PAP

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych