Białoruś zbuduje na granicy z Rosją punkt kontroli jakości ropy
Białoruś zbuduje punkt kontroli jakości ropy z Rosji na rurociągu Przyjaźń - zapowiedział wicedyrektor przedsiębiorstwa Homeltransnafta Drużba, białoruskiego operatora Przyjaźni, Andrej Wiariha.
Poinformował, że decyzja w tej sprawie już zapadła, a pierwszy etap projektu zostanie zrealizowany w 2020 r. - napisał w piątek portal Naviny.by, powołując się na wypowiedź wicedyrektora Homeltransnafty dla branżowego magazynu „Nieftianaja magistral”.
Koncern Biełnaftachim poparł naszą propozycję, by zbudować na białoruskim odcinku rurociągu Przyjaźń systemów pomiaru ilości i badania jakości ropy - powiedział Wiariha.
Instalacja ma zostać zbudowana na węźle odbioru rosyjskiej ropy na Białorusi - na 106 km rurociągu Uniecza-Mozyrz.
W sierpniu Białoruś poinformowała, że rozpoczęła własne kontrole laboratoryjne rosyjskiej ropy, która trafia do rurociągu Przyjaźń.
Sytuacja związana z zanieczyszczoną ropą z Rosji, do której doszło w kwietniu tego roku, wniosła pewne korekty do naszego podejścia do kwestii bezpiecznego i solidnego działania białoruskiego odcinka rurociągu Przyjaźń - mówił wówczas Wiariha.
Władze Homeltransnafty wskazywały wówczas, że gdyby podobny punkt kontrolny istniał wcześniej, nie doszłoby do zanieczyszczenia całego systemu w kwietniu brudną ropą z Rosji. Spowodował on straty operatorów i producentów paliw na Białorusi, ale także u dalszych odbiorców - m.in. w Polsce i na Ukrainie.
19 kwietnia poinformowano, że rurociągiem Przyjaźń płynie przez Białoruś w kierunku zachodnim zanieczyszczona ropa; w surowcu wykryto przekroczenie norm chlorków organicznych. Białoruskie rafinerie ograniczyły wtedy produkcję paliw o 50 proc. Tranzyt ropy wstrzymały czasowo polski PERN, ukraińska Ukrtransnafta, a także białoruski operator.
W czerwcu dyrektor Homeltransnafty Aleh Barysienka mówił w wywiadzie dla agencji BiełTA, że po kwietniowym kryzysie Białoruś prosiła Rosję o wprowadzenie kontroli jakości surowca na granicy, ale „spotkało się to z kategorycznym sprzeciwem”. W związku z tym strona białoruska rozpoczęła samodzielne kontrole.
Czytaj też: PERN szuka wykonawców magazynów
PAP, KG