Posypią się mandaty dla okupujących lewy pas
Kierowcy myślą, że znają przepisy lepiej niż policja. Mundurowi ze Śląska mówią „dość” i ruszyli z akcją „Trzymaj się prawego pasa” - informuje portal auto.dziennik.pl.
Kierowcy w Polsce na potęgę okupują lewy pas jezdni. W związku z tym policjanci na drogach Zabrza, Gliwic i Katowic oraz autostradzie A4 zorganizowali pierwszą w tym roku akcję pod kryptonimem „Trzymaj się prawego pasa”. Drogówka dotąd odnotowała 79 naruszeń przepisów, z czego aż 25 dotyczyło kierowców, którzy zapomnieli o obowiązku prawostronnego ruchu pojazdów. Efekty? Policjanci wręczyli 51 mandatów, a 29 kierowców usłyszało pouczenie.
Bezpodstawna jazda lewym pasem „zachęca” do wyprzedzania tego auta po jego prawej stronie, co na jezdniach jednokierunkowych jest prawnie dozwolone. Jednak jest to sytuacja na tyle niecodzienna, że może powodować zagrożenie. Wystąpi ono najczęściej kiedy kierujący jadący lewym pasem nieświadomy, że jest wyprzedzany po prawej stronie zdecyduje się na zmianę pasa – ostrzega podinsp. Radosław Kobryś z Biura Ruchu Drogowego KGP.
Za bezzasadną jazdę lewym pasem grozi 100 zł mandatu. Ponadto gdy kierowca będzie jechał zbyt wolno - w szczególności lewym pasem - i blokował ruch, może dostać mandat za jazdę z prędkością utrudniającą ruch innym. Wynosi nawet 200 zł, do tego 2 punkty karne.
Lewy pas służy tylko do wyprzedzania i nie wolno nim jechać, gdy prawy jest wolny.
Czytaj też: Ferrari pędził przez Warszawę 200 km/h. „Za rogiem stali…”
KG/auto.dziennik.pl