Związkowcy z PGG nie odpuszczają
Związkowcy z Polskiej Grupy Górniczej, którzy w poniedziałek zorganizowali masówki informacyjne w kopalniach spółki, w środę mają zdecydować o dalszych działaniach w sporze z zarządem firmy. W piątek prawdopodobnie nastąpi podpisanie protokołu rozbieżności, co może otworzyć drogę do protestów.
Jak podała Solidarność, w środę zbierze się sztab protestacyjno-strajkowy trzynastu central związkowych z PGG, aby podjąć decyzje w sprawie dalszych działań.
Wówczas też związkowcy ostatecznie potwierdzą, czy przyjdą na wyznaczone przez mediatora spotkanie 7 lutego. Po poprzednim, zakończonym fiaskiem spotkaniu związki uznały mediacje za zakończone, nie podpisano jednak formalnego protokołu rozbieżności. Gdy to nastąpi - prawdopodobnie w piątek - zgodnie z Ustawą o rozwiązywaniu sporów zbiorowych strona społeczna zyska prawo do legalnego protestu.
Przedstawiciele związków nie informują na razie o formach ewentualnego protestu. Jak nieoficjalnie powiedział PAP przedstawiciel jednej z największych działających w PGG central, związkowcy nie rozważają strajku, ale zastanawiają się nad innymi sposobami nacisku. Liczą też - wobec niepowodzenia rozmów z zarządem PGG - na zaangażowanie nadzorującego górnictwo resortu aktywów państwowych.
Od piątku w kopalniach PGG trwa pogotowie strajkowe. Poniedziałkowe masówki w kopalniach - jak tłumaczą związkowcy - mają charakter informacyjny. „Chcemy, aby załoga dowiedziała się o sytuacji w firmie bezpośrednio od uczestników rozmów, z pierwszej ręki, a nie z kolportowanych w internecie plotek i półprawd. Główne tematy to sprawa podwyżek, naliczania +czternastek+ (nagród rocznych - PAP), węgiel na zwałach oraz przyszłość Ruchu Pokój” - poinformował wiceszef Solidarności w PGG Artur Braszkiewcz.
Związkowcy domagają się wzrostu wynagrodzeń w tym roku o 12 proc. oraz korzystniejszych od propozycji zarządu zasad wypłaty nagrody rocznej (tzw. czternastej pensji) za ubiegły rok. Termin wypłaty „czternastki” mija w połowie lutego.
Odnosząc się do organizowanych w poniedziałek masówek oraz postulatów płacowych PGG poinformowała, że w latach 2017-2019 przeznaczyła dodatkowo na wynagrodzenia i świadczenia dla pracowników 1,1 mld zł więcej niż planowano przy tworzeniu PGG. „Na podstawie porozumień ze stroną społeczną spółka wypłaciła świadczenia na rzecz pracowników, którzy korzystali z dobrych wyników, jakie spółka osiągnęła” - wyjaśnił rzecznik PGG Tomasz Głogowski.
Dalsze rozmowy płacowe w PGG powinny uwzględniać realia ekonomiczne, trudne otoczenie rynkowe, w jakim znalazło się górnictwo - w tym m.in. znaczący spadek cen węgla oraz przede wszystkim fakt, że oczekiwania płacowe strony społecznej nie mogą generować spółce strat” - oświadczyła PGG.
Zarząd spółki zapewnił, że od początku swojego istnienia prowadzi ona „odpowiedzialną politykę wynagrodzeń i - jako podmiot gospodarczy podlegający warunkom rynkowym - może podzielić się z pracownikami tylko tym, co wypracuje w ramach osiągniętych zysków”.
Jednocześnie spółka zapewnia, że na bieżąco podejmuje działania związane z realizacją wieloletniej strategii inwestycyjnej, zapewnieniem bezpieczeństwa funkcjonowania kopalń i zabezpieczeniem środków na niezbędne inwestycje. By sprostać oczekiwaniom klientów, w minionych latach PGG zainwestowała w sumie ok. 6 mld zł, z czego ponad połowę w ubiegłym roku, rekordowym pod względem inwestycji” - podała Grupa w poniedziałkowym oświadczeniu.
Przed tygodniem związkowcy z PGG powołali sztab protestacyjno-strajkowy, a w piątek ogłosili pogotowie strajkowe. Było to m.in. następstwo fiaska mediacji płacowych. Związki nie przyjęły propozycji zarządu przeznaczenia na wzrost płac dodatkowych 100 mln zł, pod warunkiem wypracowania w tym roku co najmniej 150 mln zł zysku.
Poniedziałkowe masówki dotyczą ponadto sprzeciwu strony społecznej wobec - jak napisano - „cichej likwidacji” kopalń - tak związki interpretują wstrzymanie prac przygotowawczych w należącym do kopalni Ruda ruchu Pokój w Rudzie Śląskiej. Zwracają też uwagę na brak przychodów PGG z węgla zakontraktowanego, ale nieodebranego przez krajową energetykę. W efekcie przy kopalniach PGG wzrosły zwały węgla. Zarząd spółki zapewnia, że stan zwałów będzie maleć.
(PAP)/gr