AKTUALIZACJA
Niemiecki UOKiK dał zielone światło na przejęcie Condora
Niemiecki Federalny Urząd Antymonopolowy (Bundeskartellamt) wydał w czwartek zgodę na przejęcie przez Polską Grupę Lotniczą (PGL) linii lotniczej Condor. To dla nas bardzo dobra decyzja - ocenia należący do PGL LOT.
Polska Grupa Lotnicza, spółka w 100 proc. należąca do Skarbu Państwa ogłosiła pod koniec stycznia br. podpisanie umowy przejęcia niemieckiej linii Condor.
Transakcja ma być sfinalizowana do końca kwietnia 2020 roku, po uzyskaniu niezbędnych zgód organów antymonopolowych.
Uzasadniając w czwartek decyzję Bundeskartellamt poinformował, że łączące się przedsiębiorstwa nie konkurują ze sobą, lecz przeciwnie - uzupełniają się.
Między Condorem a LOT-em nie dojdzie w związku z połączeniem do żadnego znaczącego nakładania się (działalności - PAP). Oba przedsiębiorstwa uzupełniają się, tak że Condor zostaje wzmocniony w konkurencji z wiodącą na rynku niemieckim Lufthansą. Byliśmy w stanie bez zakłóceń odblokować ten projekt i sprawić w ten sposób, że Condor po turbulencjach z ostatnich miesięcy ma przyszłość jako przewoźnik lotniczy w Niemczech - powiedział cytowany w komunikacie szef niemieckiego urzędu Andreas Mundt.
W komunikacie wskazano, że zarówno LOT, jak i Condor, nie obsługują tych samych tras.
Jak dodano, również w odniesieniu do tzw. slotów, czyli godzin startów i lądowań samolotów na lotnisku, w niektórych niemieckich portach lotniczych, strony mają jedynie stosunkowo niewielką liczbę praw do startu i lądowań, „więc nie występują również problemy związane z konkurencją wynikającą z tego połączenia”.
To dla nas bardzo dobra decyzja, która przybliża nas do finalizacji transakcji kupna linii lotniczych Condor - powiedział Krzysztof Moczulski z PLL LOT.
Rząd Niemiec, po ogłoszeniu w styczniu informacji o podpisaniu umowy przejęcia Condora przez LOT, ocenił to jako „dobry sygnał”. Strony nie podały wartości transakcji. Według mediów, może chodzić o 250 mln euro i spłatę długu niemieckiego przewoźnika w wysokości 380 mln euro.
Warunkiem przejęcia przez LOT niemieckich linii lotniczych Condor jest spłacenie zaciągniętych przez nie państwowych kredytów pomocowych w łącznej kwocie 380 mln euro. Wsparcia tego udzielił niemiecki państwowy bank KfW korzystając z gwarancji finansowych rządu federalnego i władz kraju związkowego Hesja.
Dzięki państwowej pomocy Condor mógł dalej funkcjonować po ogłoszeniu we wrześniu 2019 roku upadłości przez swego właściciela, czyli brytyjskie biuro podróży Thomas Cook i oczekiwać na oferty nabywców.
Condor, który jest ważnym partnerem dla niemieckich biur podróży, zatrudnia około 5 tys. osób i operuje ok. 60 samolotami na wakacyjnych trasach. Każdego roku około 9,4 mln pasażerów podróżuje na pokładach Condora z ośmiu niemieckich lotnisk do około 90 miejsc w Europie, Afryce i Ameryce, jak. np do Las Vegas czy Havana. Jego głównym hubem jest lotnisko we Frankfurcie. W roku obrotowym 2018/19 Condor Flugdienst GmbH zanotował około 57 mln euro zysku operacyjnego, przy przychodach na poziomie około 1,7 mld euro
Grupa PGL osiągnęła w 2019 roku przychody na poziomie 1,9 mld euro. Do grupy, oprócz PLL LOT, należą LOT Aircraft Maintenance Services, LS Airport Services i LS Technics.
PLL LOT w 2019 roku przewiózł ponad 10 mln pasażerów, ponad dwa razy więcej niż cztery lata wcześniej. LOT dysponuje flotą 80 samolotów, w tym 15 Boeingami 787 Dreamliner. W swojej ofercie ma ponad 120 połączeń, w tym 18 połączeń dalekodystansowych z Ameryką Północną i Azją.
Czytaj też: Sasin o przejęciu Condora: bardzo dobra transakcja
PAP/KG