TYLKO U NAS
Bankowość tnie zatrudnienie. I ogłasza wakaty
W tradycyjnej bankowości zatrudnienie spada - dziś dobitnie przypomniał o tym Bank Pekao S.A., który poinformował związki zawodowe o zamiarze, przyczynach i skali planowej restrukturyzacji zatrudnienia. Rozpoczął więc formalnie planowaną likwidację nawet 1200 miejsc pracy do końca roku.
To nie jedyny bank w Polsce, w którym zachodzą ciecia – i nie jedyny, w którym jednocześnie poszukiwani są ludzie do pracy.
Takie dwustronne działania związane z wymianą kadr to obecnie norma w wielu placówkach bankowych i instytucjach finansowych przed jakimi nie ma odwrotu.
W działach nowych technologii czeka mnóstwo nieobsadzonych stanowisk dla wysokiej klasy specjalistów szeroko rozumianych działów IT. O tym jak trudne bywa znalezienie kandydatów i przekonanie ich do pracy w banku, można było przeczytać w lipcowym wydaniu „Gazety Bankowej”.
Czytaj też:GAZETA BANKOWA: Superspecjaliści za mega pieniądze
Trzeba przy tym pamiętać, że proces restrukturyzacji kadr i zwolnień pracowników to zjawisko zachodzący na potęgę w całej Europie.
Banki szukają oszczędności i tną etaty po to, by poradzić sobie ze spowolnieniem w gospodarce, ale w takim samym stopniu dlatego, że muszą mieć środki na dostawianie swoje działalności do wymagań klientów. Nowoczesne banki kładą duży nacisk na rozwój technologii i rozwiązań IT, ze względu na fakt, że klienci oczekują coraz szerszych możliwości obsługi przez internet i telefon, a z placówek korzystają znacząco rzadziej niż jeszcze kilka lat temu.
Inwestowanie w nowe technologie oznacza w ogromnym stopniu inwestowanie w ludzi, których brakuje – wykształconych i utalentowanych specjalistów IT. Mogą oni rzeczywiście przebierać w ofertach pracy i dyktować warunki płacowe.
W Polsce zwalniające instytucje nie pozostawiają pracowników bez wsparcia – prawie zawsze przygotowują wyjścia awaryjne i programy pomocowe, a także odprawy pieniężne.
Czytaj także: Tradycyjna bankowość tnie zatrudnienie. I ogłasza wakaty
Jak wynika z danych KNF, na koniec III kwartału 2019 roku w bankowości pracowało 158 368 osób. To o 600 mniej niż w sierpniu i aż o 4,2 tys. mniej niż na koniec 2018 roku. Więcej bankowców pracuje dziś w centralach instytucji finansowych (80,4 tys.) niż w placówkach na terenie kraju (77,3 tys.).
W Europie bodaj najgorzej pod względem planowanych zwolnień wypada niemiecki Deutsche Bank AG, który planuje do 2022 roku pozbyć się około 18 tys pracowników. Ale zwalnia też np. największy bank w Europie - brytyjski HSBC i to aż 10 tys. ludzi.
Z danych Komisji Europejskiej podanych pod koniec 2018 roku wynika, że deficyt specjalistów ITC (technologie informacyjno-komunikacyjnych) w Unii Europejskiej ma sięgnąć do 2020 roku około 600 tys. osób.
To i tak bardziej optymistyczne założenie, bo wcześniejsze przewidywania mówiły o ponad milionie wakatów.