Będzie pokój po 6 latach wojny?
Prezydent Rosji Władimir Putin odpowiedział twierdząco na pytanie, czy uważa za prawdopodobne porozumienie się „o pokoju i przyjaźni” z przywódcą Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim. Jednocześnie skrytykował go za słowa o możliwości rewizji porozumień mińskich.
Putin mówił o tym w opublikowanym w piątek kolejnym odcinku wywiadu dla agencji TASS. Pytany o to, czy „jest prawdopodobne, iż porozumie się z Zełenskim o pokoju, o przyjaźni”, odparł: „Nadzieja umiera ostatnia, ale jest. Jednak on, niestety, po powrocie z Paryża (z rozmów na temat Donbasu w grudniu 2019 r.) zaczął mówić o tym, że trzeba zrewidować porozumienia mińskie. To rodzi pytania”.
Dodał następnie:
Niemniej, zdołaliśmy się porozumieć o wymianie osób przetrzymywanych, teraz zdołaliśmy porozumieć się w sprawie gazu.
Putin powtórzył po raz kolejny, że uważa Rosjan i Ukraińców za „jeden naród”. Zapewnił, że do XI-XIII wieku między tymi narodami „nie było żadnej różnicy w języku”, a różnice te pojawiły się w późniejszych wiekach; jego zdaniem - „w rezultacie polonizacji” na terytorium będącym pod władzą Rzeczypospolitej. Przywódca Rosji zapewniał w wywiadzie, że „nie należy zapominać o wspólnocie” Rosjan i Ukraińców i że „rozdzielenie czyni nas słabszymi”.
Ci, którzy stanęli na czele Ukrainy, kto doszedł do władzy na Ukrainie, kierowali się osobistymi interesami (…). Jedyne, czym oni teraz handlują, jest rusofobia, dlatego, że komuś podoba się rozdzielanie Ukrainy i Rosji, uważają oni, że jest to nadzwyczaj ważne zadanie.
Wyraził ocenę, że „wszelkie połączenie Rosji i Ukrainy, ich możliwości i atuty konkurencyjne, oznacza stworzenie globalnego konkurenta, w Europie i na świecie”. Z tego powodu - powiedział rosyjski prezydent - „będzie robione wszystko, żeby nas rozdzielić”.
Putin skrytykował też nadanie autokefalii Cerkwi prawosławnej na Ukrainie. Przekonywał, że w istocie Ukraińska Cerkiew Prawosławna podlegająca Patriarchatowi Moskiewskiemu była w pełni samodzielna.
PAP/ as/