Informacje

Koronawirus we Włoszech / autor: PAP/EPA/Paolo Salmoirago
Koronawirus we Włoszech / autor: PAP/EPA/Paolo Salmoirago

TEMAT DNIA

Lombardia może podzielić los Wuhan

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 23 lutego 2020, 18:17

  • Powiększ tekst

Jeśli sytuacja w Lombardii na północy Włoch, gdzie szerzy się koronawirus, pogorszy się, „mogłyby zostać podjęte bardziej drastyczne i restrykcyjne kroki, podobnie jak w Wuhan” w Chinach - oświadczył szef władz regionu Attilio Fontana w telewizji RAI.

W niedzielnym wywiadzie nawiązał w ten sposób do sytuacji w chińskim mieście, epicentrum epidemii, gdzie doszło do zupełnego paraliżu.

W rozmowie z włoską telewizją publiczną Fontana zastrzegł zarazem, że jest przekonany, iż nie trzeba będzie uciekać się do takich środków i że nie zostanie osiągnięty poziom kryzysu, w którym niemożliwe będzie kontrolowanie zakażeń.

W Lombardii zanotowano dotychczas około 90 przypadków zachorowań na ponad 130 potwierdzonych w kilku regionach na północy Włoch.

Nadal nie wiadomo, co jest przyczyną lawinowego wzrostu przypadków groźnego wirusa we Włoszech, a więc w kraju, w którym - jak się przypomina - obowiązują od końca stycznia najbardziej surowe w Europie kroki w ramach prewencji i gdzie rząd, po potwierdzeniu trzech pierwszych zachorowań, wprowadził stan kryzysowy.

Od trzech tygodni kontrolowani są wszyscy pasażerowie na lotniskach. Dotąd zmierzono tam temperaturę około 2 mln osób.

Lekarze przyznają, że nadal nie ustalili z całkowitą pewnością, kto jest „pacjentem zero” , którego można uznać za źródło fali zachorowań w ostatnich dniach w kilku regionach na północy.

Czytaj też: Koronawirus we Włoszech: Coraz większy kryzys sanitarny

PAP, KG

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych