Producenci wódek chcą sprzedawać przez internet
Związek Pracodawców Polski Przemysł Spirytusowy (ZP PPS) i firmy w nim zrzeszone deklaruje gotowość wsparcia polskich władz, służb medycznych i sanitarnych w walce o łagodzenie skutków pandemii COVID-19, zwracając jednocześnie uwagę na trudną sytuację, w jakiej nasza branża również się znalazła
W ostatnich tygodniach widać gwałtowny wzrost zapotrzebowania na spirytus biobójczy, używany do dezynfekcji. Przedsiębiorstwa zrzeszone w ZP PPS deklarują gotowość do pomocy władzom w zwiększeniu dostaw produkowanego w ich zakładach alkoholu etylowego. Jednak, ja stwierdzają, na przeszkodzie stoją bariery administracyjne, które uniemożliwiają wsparcie Państwa w tym zakresie.
Jednym z przykładów jest skomplikowana i czasochłonna administracyjna procedura zamiany alkoholu używanego do produkcji spożywczej, na taki który można przekazać do wytwarzania środków biobójczych. Jako branża apelujemy o uproszczenie procedur i umożliwienie nam wykorzystania części bieżącej produkcji do przeciwdziałania epidemii - czytamy w oświadczeniu związku Pracodawców Polski Przemysł Spirytusowy.
Działający w Polsce producenci napojów spirytusowych bazują na zakupach alkoholu etylowego, który jest następnie rektyfikowany w zakładach. Załamanie dostaw spirytusu - możliwe w sytuacji, gdy jest on w pierwszej kolejności kierowany do produkcji płynów dezynfekujących, ma stawiać branżę w bardzo trudnej sytuacji. Brak dostępu do podstawowego surowca grozi spadkiem produkcji, przez co sprzedaży, a co za tym idzie zmniejszeniem wpływów akcyzowych do budżetu Państwa.
W tej trudnej sytuacji, Krajowa Izba Gospodarcza zaapelowała o nienakładanie na przedsiębiorców dodatkowych obciążeń: postulujemy zawieszenie wejścia w życie wszelkich ustaw w okresie vacatio legis, które nakładają na przedsiębiorców dodatkowe obowiązki administracyjne. Równocześnie wnioskujemy o zawieszenie prac nad projektami ustaw, takimi jak tzw. podatek cukrowy oraz uchyleniem, a co najmniej czasowym zawieszeniem zakazu handlu w niedzielę. Obecnie przedsiębiorcy powinni się skoncentrować na zapewnieniu ciągłości dostaw i kanałów dystrybucji, a nie na kolejnych działaniach związanych z dostosowywaniem swoich operacji biznesowych do nowej rzeczywistości prawno-gospodarczej. Powyższe dotyczy zarówno nakładania nowych danin publicznoprawnych, jak i nowych obowiązków administracyjnych – proponuje Krajowa Izba Gospodarcza.
Od 1 stycznia br. wyroby spirytusowe zostały niespodziewanie obłożone wysoką, 10 proc. podwyżką stawki akcyzy, co zwiększyło dysproporcje cenowe pomiędzy mocnymi alkoholami a – przede wszystkim - piwem, które umocniło swoją pozycję najtańszego alkoholu dostępnego na rynku. Rosnące koszty produkcji i pracy jeszcze przed wybuchem pandemii postawiły pod znakiem zapytania funkcjonowanie wielu zakładów produkcyjnych w Polsce (przede wszystkich tych mniejszej lub średniej wielkości). Grozi nam również ograniczenie planowanych inwestycji w rozbudowę linii produkcyjnych, a co za tym idzie rezygnacja z zatrudniania dodatkowych pracowników. Na olbrzymie straty narażone są także sektory z nami powiązane. Bardzo martwi nas sytuacja firm HoReCa – lokali gastronomicznych, restauracji, hoteli, klubów. Licząc, że rządowe propozycje pozwolą przetrwać tej branży, zwracamy uwagę, iż stanowi ona również około 15 proc. dochodów naszego przemysłu - czytamy w komentarzu Polskiego Przemysłu Spirytusowego.
Jak podkreśla związek, każde dodatkowe obciążenie może doprowadzić do załamania rynku.
Dlatego podpisujemy się pod apelem Krajowej Izby Gospodarczej i zwracamy się o zaprzestanie prac nad ustawą nakładającą dodatkową opłatę na małe formaty alkoholowe. Jesteśmy tu solidarni z innymi branżami, m.in. producentami soków i napojów które ucierpią w skutek wprowadzenia tzw. podatku cukrowego. Nie jesteśmy w stanie oszacować, jak bardzo negatywny wpływ na gospodarkę będzie miała pandemia, dlatego prosimy polski rząd o zmniejszenie ryzyk biznesowych, które mogą utrudnić wyjście naszej branży z kryzysu.
UMOŻLIWIENIE HANDLU WYROBAMI SPIRYTUSOWYMI PRZEZ INTERNET
W warunkach kryzysowych, duża część aktywności gospodarczej przenosi się do Internetu. Tradycyjny handel naraża klientów i pracowników na ryzyko zarażenia koronawirusem, a wiele sklepów zlokalizowanych w galeriach handlowych zostało zamkniętych. E-commerce pozwala przynajmniej częściowo rozładować kolejki w sklepach i zmniejszać ryzyko dla klientów i pracowników związanych z bezpośrednim, bliskim kontaktem.
Nasza branża pozostaje jedyną spośród innych branż spożywczych z nieuregulowaną możliwością handlu za pośrednictwem Internetu. Dlatego proponujemy wdrożenie zmian prawnych, które umożliwią legalną sprzedaż wyrobów spirytusowych przez Internet - pisze Witold Włodarczyk, prezes Związku Pracodawców Polski Przemysł Spirytusowy. - Podsumowując, w imieniu wszystkich firm zrzeszonych w naszym Związku zwracamy się z apelem o pomoc i wdrożenie rozwiązań, które umożliwią branży włączenie się w walkę z pandemią, jak również pozwolą producentom oraz importerom wyrobów spirytusowych przetrwać ten trudny czas. Apelujemy o nie nakładanie na naszą branżę dodatkowych obciążeń, które były projektowane w zupełnie odmiennej sytuacji społecznej i ekonomicznej, niż ta, z którą przychodzi nam się dzisiaj mierzyć. Sugerujemy odrzucenie rządowego projektu ustawy o zmianie niektórych ustaw w związku z promocją prozdrowotnych wyborów konsumentów, zarówno w części dotyczącej napojów alkoholowych, jak i bezalkoholowych - ocenia związek.
Jak twierdzi, ZP PPS jest otwarty na dialog z przedstawicielami władz w celu wypracowania rozwiązań, które przełożą się na zmniejszenie ryzyk związanych z nieodpowiedzialną konsumpcją każdego rodzaju alkoholu, przy jednoczesnym zapewnieniu odpowiedniego poziomu wpływów fiskalnych.
Uważamy jednak, że takie długofalowe podejście powinno zostać przygotowane w toku merytorycznej dyskusji w momencie, w którym nie będą nam groziły krytyczne problemy, z jakim mierzymy się wszyscy w obecnej chwili. Proponowane przez nas rozwiązania ochronią miejsca pracy dla tysięcy naszych pracowników oraz pracowników branż powiązanych (jak handel, dostawcy czy HoReCa), pozwolą zachować bezpieczeństwo i ciągłość dostaw oraz utrzymać ważną część dochodów Skarbu Państwa, jaką jest akcyza od wyrobów spirytusowych - czytamy w komentarzu.
mw