Nie wychodź z domu. Google widzi, przekazuje i publikuje
Niektórzy mogą myśleć, że są sprytniejsi od służb mundurowych, ale zapominają, że mają w kieszeni telefony. Koncern Google udostępnił raporty o mobilności społecznej, które mogą być wsparciem dla służb medycznych w walce z pandemią Covid-19. Pomogą w ten sposób weryfikować, czy ludzie faktycznie przestrzegają rygoru nie przemieszczania się
Wraz z tym jak kolejne kraje i społeczeństwa mierzą się z pandemią COVID-19, coraz większy nacisk kładzie się na strategie ochrony zdrowia publicznego, w tym na utrzymanie fizycznego dystansu w celu spowolnienia rozprzestrzeniania się koronawirusa - czytamy na firmowym blogu Google.
Dlatego też dzisiaj publikujemy wstępną wersję COVID-19 Community Mobility Reports, czyli raportów dotyczących mobilności danych społeczności w czasie pandemii. Chcemy w ten sposób pomóc w wyciąganiu wniosków, co zmieniło się w związku z wprowadzeniem zasad dotyczących pracy zdalnej, obowiązku przebywania w domach i innych obostrzeń, które mają na celu spłaszczenie krzywej pandemii. Te raporty zostały opracowane, by służyć jako wsparcie w obecnej sytuacji, przy zachowaniu naszych rygorystycznych protokołów i zasad prywatności.
Od dzisiaj Google publikuje wstępną wersję „COVID-19 Community Mobility Reports”, czyli raportów dotyczących mobilności danych społeczności w czasie pandemii. Firma chce w ten sposób pomóc w wyciąganiu wniosków, co zmieniło się w związku z wprowadzeniem zasad dotyczących pracy zdalnej, obowiązku przebywania w domach i innych obostrzeń, które mają na celu spłaszczenie krzywej pandemii. Te raporty zostały opracowane, by służyć jako wsparcie w obecnej sytuacji, przy zachowaniu naszych rygorystycznych protokołów i zasad prywatności.
Na co dzień w Mapach Google używamy zagregowanych i anonimowych danych, które pokazują natężenie ruchu w określonych miejscach, co pomaga w identyfikowaniu zakorkowanych tras lub kiedy dany sklep lub punkt usługowy są najbardziej zatłoczone. Od służb sanitarnych na całym świecie otrzymujemy wiele sugestii, że właśnie takie zagregowane i anonimowe dane mogłyby być pomocne w podejmowaniu kluczowych decyzji w walce z COVID-19 -
Raporty wykorzystują zagregowane, anonimowe dane do określania zmian tendencji w ruchu w czasie, w określonych miejscach, podzielonych na ogólne kategorie, takie jak centra handlowe i tereny rekreacyjne, sklepy spożywcze i apteki, parki, punkty przesiadkowe, miejsca pracy i tereny mieszkalne.
Na razie, według ostatniego raportu Google notuje:
78 proc. spadek odwiedzin w sklepach, 59 proc. miejsc jak na bazarkach, 59 proc. spadek odwiedzin w parkach, 71 proc. spadek odwiedzin dworców, 36 proc. spadek odwiedzin miejsc pracy, 13 proc. większy ruch w obszarach zamieszkania
Raporty zostały zbudowane w oparciu o zagregowane, zanonimizowane dane osób, które w ustawieniach konta Google włączyły funkcję rejestrowania historii lokalizacji (domyślnie wyłączonej; jej aktywowanie wymaga świadomej decyzji). Pozwalają przez to określić w czasie tendencje ruchu na różnych obszarach według podziału na kategorie, takie jak np.: centra handlowe, tereny rekreacyjne, apteki, parki, punkty przesiadkowe komunikacji miejskiej, miejsca pracy czy dzielnice mieszkalne. Dostępne w raportach dane prezentowane są w ujęciu kilku tygodni, jednakże najnowsze informacje są gromadzone w przedziale czasowym ostatnich 48-72 godzin.
Raporty Google’a dotyczące mobilności poszczególnych społeczności w czasie pandemii mogą posłużyć do analizy zmian, jakie w różnych krajach zachodzą wraz ze wprowadzaniem ograniczeń w przepływie osób oraz zaleceń dotyczących np. pracy zdalnej. Jak przekazał koncern, zestawienia opracowane zostały celem wsparcia dla służb medycznych, które dzięki nim mogą pozyskiwać wiedzę o trendach dotyczących spadku lub wzrostu odwiedzin danego typu miejsc.
Mamy nadzieję, że te raporty, w połączeniu z innymi zasobami, jakimi dysponują urzędnicy odpowiedzialni za zdrowie publiczne, pomogą w podejmowaniu decyzji dotyczących działań w walce z pandemią COVID-19. Takie informacje mogą pomóc służbom sanitarnym np. w ocenie zmian w natężeniu ruchu i tym samym we wprowadzaniu nowych zaleceń dotyczących godzin pracy lub godzin dostaw. Podobnie, duże natężenie ruchu w punktach przesiadkowych komunikacji publicznej może wskazywać na potrzebę większej liczby autobusów i pociągów, aby umożliwić osobom podróżującym zachowanie większych odległości pomiędzy sobą. Ostatecznie, nie tylko zrozumienie tego, czy ludzie podróżują, ale też analiza wzrostu lub spadku zainteresowania konkretnymi typami miejsc może pomóc opracować wytyczne w celu lepszej ochrony zdrowia publicznego i podstawowych potrzeb społeczności.
Google zastrzega, że nie prezentuje w zestawieniach liczby bezwzględnej odwiedzin w danym miejscu. W celu ochrony prywatności użytkowników usług Google’a zadbano o to, by w ramach raportów nie były udostępniane dane takie, jak lokalizacja konkretnych osób, zapisane w ich usługach kontakty lub pokonywane przez nie trasy.
Raporty będą publicznie dostępne na całym świecie i obejmą początkowo 131 krajów. Biorąc pod uwagę jak pilnie potrzebne są takie informacje, w miarę możliwości zapewnimy również statystyki na poziomie regionalnym. W nadchodzących tygodniach będziemy pracować nad dodaniem kolejnych krajów i regionów, aby raporty mogły być pomocne dla urzędników odpowiedzialnych za zdrowie publiczne na całym świecie, którzy chcą chronić ludzi przed rozprzestrzenianiem się COVID-19.
Chcemy w ten sposób pomóc w wyciąganiu wniosków, co zmieniło się w związku z wprowadzeniem zasad dotyczących pracy zdalnej, obowiązku przebywania w domach i innych obostrzeń, które mają na celu spłaszczenie krzywej pandemii. Te raporty zostały opracowane, by służyć jako wsparcie w obecnej sytuacji, przy zachowaniu naszych rygorystycznych protokołów i zasad prywatności.
mw