Banki nieuczciwe grają ws. „wakacji kredytowych"
Rzecznik Finansowy wystąpił do prezesa UOKiK o wszczęcie postępowania w związku z podejrzeniem naruszenia zbiorowych interesów konsumentów przez BNP Paribas Bank i Santander Bank przy podpisywaniu aneksów o tzw. „wakacje kredytowe” - pisze pb.pl.
Rzecznik wnioskuje też o wydanie decyzji tymczasowej, która zabezpieczy interesy klientów korzystających z tej możliwości.
Przypominamy, że portal gospodarce.pl pisał już o zainteresowaniu tym tematem prawników, którzy ostrzegali, że wnioski przesyłane przez niektóre banki, oferujące zadłużonym wakacje kredytowe, mogą w przyszłości utrudnić bądź uniemożliwić roszczenia kredytobiorców i wygranie przez nich sprawy związanej z kredytem w franku szwajcarskim. Podawaliśmy przykład, takich nadużyć.
Czytaj na ten temat:Uwaga na wakacje kredytowe w niektórych bankach!
Obecne wnioski Rzecznika Finanswego dotyczą umieszczenia w aneksach regulujących zasady odroczenia płatności rat kredytowych postanowień dotyczących tzw. potwierdzenia salda klienta. Na tej podstawie w przyszłości banki mogą próbować utrudniać dochodzenie roszczeń np. posiadaczom kredytów frankowych.
Uważam, że okoliczności, w których te warunki są proponowane klientom i sposób ich prezentowania pozwalają uznać zachowanie banków za sprzeczne z dobrymi obyczajami. Dodatkowo może dochodzić do tzw. zniekształcenia zachowania rynkowego przeciętnego konsumenta - mówi Mariusz Golecki Rzecznik Finansow w wypowiedzi, która przytacza Puls Biznesu.
Powstaje szereg wątpliwości na niekorzyść klientów banków.
Z jednej strony klient może po skorzystaniu z „wakacji kredytowych” mieć błędne przekonanie, że nie może już kwestionować wysokości zadłużenia, nawet jeśli wynikałoby ono z zastosowania przez bank klauzul niedozwolonych. Z drugiej, może zrezygnować z możliwości odroczenia płatności rat kredytowych, błędnie wnioskując, że zamknie mu to drogę do dochodzenia roszczeń w sądzie.
Widać zatem, ze opisana praktyka może w istotny sposób zniekształcić zachowanie klienta zarówno przed złożeniem wniosku o zawieszenie spłaty kredytu, jak i po jego złożeniu - podkreśla Mariusz Golecki w tekście pb.pl.
Według prawników: bBanki mają świadomość tego, że aktualna linia orzecznicza w tzw. sprawach frankowych jest coraz bardziej przychylna zadłużonym.
Dlatego, wg eksperta e-Kancelaria, mogą chcieć wykorzystać aktualnie panującą epidemię i wprowadzić do proponowanych kredytobiorcom porozumień bądź aneksów postanowienia, które znacząco pogorszą warunki do prowadzenia sporu z bankiem.
Czytaj też:Rzecznik Finansowy będzie częściej opiniował sprawy frankowiczów
Czytaj także:[Spłonęło ponad tysiąc hektarów łąk i lasów. Galeria
pb.pl/e-Kancelaria/gr