Banki muszą być gotowe na różne szoki
Sektor bankowy cechuje strukturalna nadpłynność, a popyt na kredyty inwestycyjne pozostaje słaby. Banki muszą zapewnić cyberbezpieczeństwo swoim klientom, a sam sektor musi przygotować się na okres niższych stóp proc., kiedy spadną dochody odsetkowe - ocenili prezesi banków na EKF w Sopocie.
Na panelu na Europejskim Kongresie Finansowym w Sopocie wśród wyzwań i priorytetów sektora bankowego w 2024 roku wymieniono między innymi interwencjonizm państwowy i geopolitykę, dojrzałość i skalę lokalnego rynku finansowego, prokonsumenckie orzecznictwo i regulacje, obciążenia fiskalno-regulacyjne oraz zapewnienie cyberbezpieczeństwa.
Kredyty inwestycyjne – rynek musi się powiększyć
Prezesi zwrócili uwagę na ciągle niski popyt na kredyt inwestycyjny, co powiązali z niskimi potrzebami inwestycyjnymi firm, a nie z ceną kredytu, wynikającą z wyższych rynkowych stóp procentowych.
Prezes mBanku Cezary Stypułkowski ocenił, że do tej pory dystrybucja środków publicznych w znacznym stopniu wypierała kredytowanie bankowe.
„Kwestia ceny odgrywa rolę, gdy jest prawdziwy rynek. W momencie, gdy rynek jest istotnie zredukowany przez dystrybucję opartą o preferencje państwa, ta sytuacja się komplikuje” - powiedział Stypułkowski.
Prezes ING Bank Śląski Brunon Bartkiewicz wskazał na niski udział kredytów korporacyjnych w stosunku do PKB.
„Nie ma inwestycji - nie ma popytu na kredyt. Cena nie zmieni popytu na kredyt inwestycyjny” - powiedział Bartkiewicz.
Dodał, że strukturalna nadpłynność sektora bankowa ma wpływ na wiele różnych dziedzin.
„Między innymi ma wpływ na brak potrzeby rozwoju rynku międzybankowego i kapitałowego” - powiedział Bartkiewicz.
„Fakt, że inwestujmy w papiery Skarbu Państwa i papiery Narodowego Banku Polskiego wynika z tego, że nie mamy innego wyjścia, a nie dlatego, że chcemy” - dodał, wskazując, że konieczna jest zmiana konstrukcji podatku bankowego.
Idzie okres niskich stóp procentowych
Prezes Citi Handlowy Elżbieta Czetwertyńska oceniła, że banki muszą być gotowe na różne szoki wynikające z sytuacji geopolitycznej, a także muszą się przygotować na okres niskich stóp procentowych.
„Jesteśmy w okresie, kiedy stopy procentowe są wysokie, to pomaga w budowie buforu, ale musimy być gotowi na negatywne scenariusze” - powiedziała Czetwertyńska.
Prezes Santander Bank Polska Michał Gajewski ocenił, że obecne bardzo dobre wyniki sektora bankowego są w dużej mierze pochodną wysokich stóp procentowych.
„Wszystkie banki w Polsce pomimo różnych wyzwań osiągają bardzo solidne wyniki, ale one są w dużej mierze związane z wysokim stopami procentowymi. Powiedzmy sobie szczerze - dobrze zarabiamy na depozytach i nie widać wojny depozytowej między nami” - powiedział Gajewski.
„Chcę przygotować bank na to, co nieuchronnie nastąpi, czyli na spadek stóp procentowych” - dodał prezes Santander Bank Polska.
Pozwy - specyficzne ryzyko prawne
Prezes BNP Paribas Bank Polska Przemek Gdański ocenił, że w Polsce powstał nowy przemysł, który skupia się na pozywaniu banków.
Ocenił też, że kancelarie prawne po zakończeniu sagi frankowej będą szukały innych źródeł przychodów i mogą pozywać banki w innych produktach. Jego zdaniem ochrona konsumentów jest „nadmiarowa”.
„To przemysł, który poszukuje punktów zaczepienia, żeby zbudować +case+ dający szansę na wybranie pieniędzy od tego czy innego podmiotu” - powiedział Gdański.
Według Szymona Midery, wiceprezesa kierującego pracami zarządu PKO BP, najważniejszym wyzwaniem dla sektora bankowego pozostaje ryzyko prawne.
Midera wskazał na konieczność dokończenia prac nad wzorcem jednolitej umowy kredytu hipotecznego i dyskusji o nowym modelu ugód dotyczących kredytów we frankach szwajcarskich.
„W dyskusji o problemach sektorowych nie chciałbym, abyśmy stracili z pola widzenia klienta indywidualnego i korporacyjnego. Świat się zmienia, przyzwyczajenia i potrzeby klienta się zmieniają i warto dostosować własne modele biznesowe do jego potrzeb” - powiedział Midera.
Wyzwaniem technologicznym sztuczna inteligencja
Uczestnicy debaty podczas Europejskiego Kongresu Finansowego w Sopocie ocenili, że konieczna jest intensyfikacja przygotowań do wdrożenia AI Act, czyli unijnego rozporządzenia w sprawie sztucznej inteligencji oraz zwiększenie inwestycji w Al w celu poprawy konkurencyjności sektora i kraju.
Zwrócili także uwagę na konieczność ograniczenia ryzyk wynikających z zagrożeń fizycznych i cybernetycznych poprzez zwiększenie wykorzystania tzw. rozproszonego przetwarzania danych.
Ich zdaniem, wskazane jest pogłębienie współpracy pomiędzy bankami oraz z sektorem publicznym, a także aktualizacja procedur bezpieczeństwa i ciągłości działania.
„Myśląc o cyberprzestępczości trzeba powiedzieć, że banki są dobrze zabezpieczone przed tego typu atakami, ale one będą się nasilać i inwestycje są wskazane. Drugim aspektem są ataki na klientów, które przybierają bardzo różne formy i tutaj aspekt edukacyjny jest bardzo istotny” - powiedział Przemek Gdański, prezes BNP Paribas Bank Polska.
Prezes Santander Bank Polska zwrócił uwagę, że kwestia cyberbezpieczeństwa jest dla klientów banków coraz bardziej istotna. „Żyjemy w takich czasach, że element bezpieczeństwa coraz bardziej zaczyna interesować klientów. Element bezpieczeństwa staje się elementem wyboru banku” - powiedział Michał Gajewski.
PAP Biznes, sek
»» O bieżących wydarzeniach w gospodarce i finansach czytaj tutaj:
Polacy nie będą mieli czym palić już tej zimy
Pieniędzy nie ma i nie będzie. Budżetówka bez podwyżek