Syn zaprojektował, mama wydała zezwolenie, HGW klepnęła, czyli "Swój do swego po swoje" w Warszawie
Ruszyła budowa kontrowersyjnej inwestycji. W Warszawie na Starym Mieście, raptem 80 metrów od Kolumny Zygmunta ma stanąć biurowiec za 130 milionów złotych. Architektem biurowca jest Bartosz Naperty. Pozwolenie na budowę akurat w tym miejscu wydała jego mama. Sprawę opisuje "Wprost".
Żadna inna inwestycja nie rozpaliła ostatnio w Warszawie aż takich emocji. Jednym z współtwórców projektu biurowca jest architekt Bartosz Naperty. Projekt budowlany zatwierdziła i wydała pozwolenie na budowę jego matka Jolanta Zdziech-Naperty, która jest naczelniczką wydziału architektury i budownictwa na warszawskim Śródmieściu. Bez jej decyzji inwestycja nie mogłaby ruszyć.
Informacja o powstaniu biurowca pojawiała się i znikała ze strony architekta.
Naperty, jeszcze w pierwszej połowie października, chwalił się projektem biurowca na internetowej stronie swojej pracowni architektonicznej. Wiadomości jednak zniknęły. - Nie wiem, dlaczego tej informacji już nie ma. Może zniknęła przy jakichś zmianach na stronie? – mówi nam Bartosz Naperty, który jednocześnie przyznał, że był jednym z projektantów biurowca przy Senatorskiej.
Z kolei dumna mama przyznała, że wiedziała o tym, iż jej syn był zaangażowany w projekt, ale nie miało to wpływu na jej decyzję.
Jolantę Zdziech-Naperty spytaliśmy, czy przed podjęciem decyzji informowała przełożonych, że współtwórcą koncepcji architektonicznej budynku jest jej syn? - Nie robiłam tego. Nie było takiej potrzeby – mówi.
I jak tu można powiedzieć, że w Polsce brakuje z polityki prorodzinnej?
Wprost/ as/
--------------------------------------------------------------------
--------------------------------------------------------------------
Polecamy wSklepiku.pl!
autorzy:Krzysztof Smura, Jerzy S. Majewski.
W Warszawie, by ujrzeć przeszłość trzeba uzbroić się w wyobraźnię. Takim spacerem w wyobraźnię jest ten album.