Farage: Boris stał się więźniem terroru politycznej poprawności
Przywódca Partii Brexit Nigel Farage zaatakował brytyjskiego premiera Borisa Johnsona za to, że nie stawił czoła ruchowi Black Lives Matter w Wielkiej Brytanii. Farage stwierdził, że premier jest „więźniem” poprawności politycznej
W poniedziałek Farage powiedział, że Black Lives Matter UK - w swoich wysiłkach zmierzających do oczyszczenia postaci historycznych z prawdziwego lub domniemanego rasizmu - stworzył środowisko, w którym każdy pojedynczy bohater narodowy, którego kiedykolwiek mieliśmy w tym kraju, jest oczerniany i usuwany z naszych książek historycznych.
Obawiam się, że właśnie tam Boris Johnson i rząd postąpiły zgodnie z polityczną poprawnością. Nikt z nich nie odważył się wstać i powiedzieć: „Spójrz, jeśli chodzi o równość rasową, jesteśmy całkowicie i bezwzględnie zaangażowani w zapewnienie, aby ten kraj był jak najbardziej sprawiedliwy. Ale nie ugniemy się przed tłumem i z pewnością nie zaspokoimy organizacji takiej jak Black Lives Matter- powiedziała lider Partii Brexit w talkRADIO.
Rozdźwięk między tym, co mówi się w Westminster, tym, co mówi znaczna większość mediów głównego nurtu, a tym, gdzie jest brytyjska opinia publiczna, jest największą przepaścią, jaką kiedykolwiek widziałem - powiedział. Dodał, że wyborcy chcą „prawdziwego przywództwa i chcą prostego mówienia, i myślę, że Boris musi wyjść z kultury politycznej poprawności, w której pułapce raczej się znalazł”.
W reakcji na organizatorów brytyjskiego Black Lives Matter tweetujących antysyjonistyczną retorykę przeciwko „izraelskim osadnikom prowadzącym kolonizację”, Farage ubolewał, że duże połacie brytyjskiego establishmentu politycznego, mediów i elit kulturowych poparły tę organizację zachowując się jak ignoranci lub będąc świadomie ślepymi na swój radykalnie skrajnie lewicowy program.
Przywódca Partii Brexit powiedział, że jest to klasyk skrajnie lewicowego marksisty: ich absolutna nienawiść do Izraela, wszystkiego co ma cokolwiek wspólnego z Izraelem i poparcie dla palestyńskich spraw… nawet tych palestyńskich spraw, które są cholernie niebezpieczne.
Farage ostrzegł, że w ciągu następnych kilku tygodni „coś się wydarzy” w wyniku popierania antypolicyjnego programu brytyjskiego ruchu Black Lives Matter i kapitulacji brytyjskiego establishmentu.
Mieliśmy premiera, doświadczonych polityków, mieliśmy większość naszych głównych mediów i wiele dużych korporacji wspierających Black Lives Matter… Piłkarze Premier League umieszczają „Black Lives Matter” na odwrocie koszulek i wiele z tego zostało zrobione z niewiedzy, wiele w strachu. Ludzie po prostu nie sprawdzili, co naprawdę za tym stoi - powiedział Farage.
breitbart.com/ mk
CZYTAJ TAKŻE: Tłumy burzą kolejne pomniki, po USA czas na Wlk. Brytanię