Żywność pod jedną kontrolą, nowe uprawnienia dla IH
Za kontrole jakości żywności od lipca odpowiada jedna instytucja - Inspekcja Jakości Handlowej Artykułów-Rolno Spożywczych. Inspekcja Handlowa nie będzie kontrolować żywności ale zyska nowe uprawnienia
Jak podał UOKiK, od 1 lipca za kontrolę jakości żywności na wszystkich etapach obrotu jest odpowiedzialna Inspekcja Jakości Handlowej Artykułów-Rolno Spożywczych (IJHARS), która podlega Ministerstwu Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Wcześniej produkty spożywcze przeznaczone dla konsumentów w sklepach, hurtowniach oraz barach i restauracjach kontrolowała Inspekcja Handlowa, a na wcześniejszych etapach, np. u producenta, na granicy, w zakładach paczkujących – IJHARS.
IJHARS przeprowadzać będzie kontrolę jakości handlowej produktów rolno-spożywczych u producenta czy na giełdach żywności prowadzących sprzedaż hurtową, nadzorować jakość handlową w obrocie detalicznym np. w sklepach i na bazarach, oraz kontrolować żywność w placówkach gastronomicznych - np. w restauracjach i działalność cateringową.
Przeniesienie kontroli jakości żywności do jednej instytucji to ważny krok w kierunku specjalizacji instytucji państwa. 8 lipca br. zamkniemy całe przedsięwzięcie od strony formalnej. Zmiana ta jest korzystna zarówno dla konsumentów, jak i rolników czy przedsiębiorców działających w sektorze rolno-spożywczym, bo skonsoliduje nadzór nad jakością żywności w całym łańcuchu dostaw od „pola do stołu” - ocenił prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów Tomasz Chróstny, cytowany w komunikacie Urzędu.
Po przekazaniu kontroli jakości żywności do IJHARS, do tej instytucji przeszli także pracownicy wojewódzkich inspektoratów IH, którzy do tej pory specjalizowali się w kontroli żywności. UOKiK przekazał także pięć laboratoriów żywnościowych: w Katowicach, Kielcach, Olsztynie, Poznaniu i Warszawie.
Urząd wskazuje, że kontrola jakości żywności była do tej pory istotną sferą działalności Inspekcji Handlowej: co roku IH przeprowadza prawie 20 tys. kontroli, podczas których bierze pod lupę ponad 165 tys. partii produktów. Dużą część z nich stanowiła żywność – było to ok. 7-8 tys. kontroli rocznie i nawet ponad 120 tys. sprawdzanych artykułów spożywczych rocznie.
Inspektorzy badali m.in. jakość i oznakowanie ryb, mięsa, jajek, miodu, wód mineralnych, produktów rolnictwa ekologicznego, a nawet karmy dla zwierząt, dań serwowanych w restauracjach czy posiłków przygotowywanych przez firmy cateringowe dla szpitali. W ostatnim czasie duże zainteresowanie konsumentów, rolników i organizacji pozarządowych wzbudziły kontrole oznakowania warzyw i owoców krajem pochodzenia.
Według UOKiK dzięki zmianom w przepisach Inspekcja Handlowa będzie się mogła skoncentrować na kontroli jakości, bezpieczeństwa i oznakowania produktów nieżywnościowych, np. paliw, zabawek, ubrań, sprzętu sportowego i elektronicznego oraz usług. Nadal będzie pilnować prawidłowego uwidaczniania cen w sklepach, również na półkach z żywnością. Tak jak dotąd, będzie także udzielać porad konsumentom i pomagać im w polubownym rozstrzyganiu sporów z przedsiębiorcami.
Od 1 lipca weszły także w życie ważne zmiany dotyczące zakresu kompetencji nadzorowanej przez Prezesa UOKiK Inspekcji Handlowej, która obchodzi 70-lecie swojego istnienia. Od tej pory Prezes UOKiK może ujawniać m.in., pod jakim adresem została przeprowadzona kontrola, jakich konkretnie przedsiębiorców i produktów dotyczyła oraz jakie były nieprawidłowości. Ponadto, decyzje Prezesa UOKiK oraz wojewódzkich inspektorów IH będą w całości publikowane na stronie urzędu lub WIIH-ów. Pominięte mają zostać tylko informacje stanowiące tajemnicę przedsiębiorstwa.
Cieszę się, że dane przedsiębiorców sprzedających wadliwe produkty zostaną publicznie ujawnione. Teraz konsumenci łatwiej będą mogli sprawdzić, które wyroby warto kupować, a które lepiej omijać. To również ważny element dyscyplinujący samych przedsiębiorców – wskazał Tomasz Chróstny.
PAP/ mk
CZYTAJ TAKŻE: Kontrole w sklepach: Błędne oznaczenia o pochodzeniu żywności