Kapsuła Dragon wraca na Ziemię. Spektakularny finał misji
Dobiega końca misja dwóch amerykańskich astronautów, dostarczonych na Międzynarodową Stację Kosmiczną (ISS) przez kapsułę Dragon. Ta - z nimi na pokładzie - będzie wodować w niedzielę wieczorem u wybrzeży Florydy w pierwszej tego rodzaju operacji w USA od 45 lat.
Załogową kapsułę Dragon, którą wyniosła pod koniec maja na orbitę rakieta Falcon 9, wykonała na zlecenie NASA firma SpaceX. Po raz pierwszy w kosmos dowiózł astronautów statek wyprodukowany przez prywatną firmę.
Po 63 dniach przebywania w przestrzeni kosmicznej kapsuła odłączyła się w sobotę od stacji ISS. Astronauci Bob Behnken i Doug Hurley, którzy są na jej pokładzie, w niedzielę o 20.42 czasu polskiego powinni wylądować w Zatoce Meksykańskiej u wybrzeży Florydy.
Wodowanie będzie pierwszą takiego rodzaju operacją przeprowadzoną przez NASA od 1975 roku.
Podobnie jak start, powrót kapsuły jest całkowicie zautomatyzowany. Załoga i kontrolerzy NASA interweniować będą tylko w razie nagłej potrzeby. Po wodowaniu astronauci będą musieli poczekać około godziny zanim kapsuła zostanie przeniesiona przy pomocy dźwigu na specjalny statek.
Astronauci przebywali na ISS z pierwszą misją załogową z terytorium USA od prawie 10 lat. Wraz z definitywnym wycofaniem w 2011 roku ze służby amerykańskich wahadłowców NASA została pozbawiona własnych środków transportowania astronautów i zaopatrzenia na ISS. Wymiana członków załogi stacji realizowana była wyłącznie za pomocą rosyjskich statków Sojuz.
Czytaj też: Tragedia podczas ćwiczeń. Zatonął transporter z amerykańskimi komandosami
PAP/kp