mBank pokazuje dystans. "To prawda, co piszą w poradnikach"
W minionym tygodniu na skutek błędu testowe powiadomienia z aplikacji mobilnej mBank trafiły do użytkowników
O awarii zrobiło się głośno w mediach społecznościowych i na portalach informacyjnych. Problemy wywołały przeciążenie serwerów banku. Marka postanowiła wyjść z sytuacji kryzysowej obracając sytuację w żart i podchodząc do niej z dystansem.
Tę historię można by opisać krótko: #ęśąćż! Ale skoro to LinkedIn, to wypada też powiedzieć o tym, czego się dziś nauczyliśmy Na skutek błędu testowe powiadomienia z aplikacji mobilnej #mBank trafiły do wszystkich użytkowników. Nasze serwisy zalało morze kliknięć. Ruch był tak duży, że aplikacja zwolniła, a na mLinii kolejka przypominała tę na Rysy 😉 Bardzo przepraszamy klientów! Wiemy, że było to uciążliwe - komentuje bank na LinkedInie.
Podkreślono również, że wnioski zostały wyciągnięte.
- To prawda, co piszą w poradnikach IT: nie testuj na produkcji (wiemy, wiemy)
- Błędy, które nie mają prawa się zdarzyć, mogą się zdarzyć
- Komunikaty w aplikacji mogą się świetnie klikać (tak, że nie śniło się o tym najlepszym marketingowcom)
Tłumaczenia te spotkały się z różną reakcją, ale wśród ekspertów w większości z pozytywną.
mBank S.A. Świetnie wychodzi z „kryzysu” jakim było Testowanie Na Produkcji. Prowadząc dobrą komunikacje kryzysową jesteście w stanie przekuć fakap w wincase. Co właśnie ma miejsce - ocenił Mateusz Strzałkowski, ekspert m.in. ds. e-commerce.
Wtopy mogą się zdarzyć każdemu. Ale umiejętności reakcji i dystans do własnej marki - to posiadają tylko najlepsi. Jak już wszyscy pośmiali się ze „stażysty, który testował pushe na produkcji”, to polecam teraz sprawdzić jak fajnie poradził sobie z tym rozdmuchanym kryzysem marketing na FB. mBank S.A. - gratulacje! Majstersztyk! - komentuje z kolei Marcin Sienkowski z OLX.pl.
Bravo mBank S.A. za świetną reakcje! Podwyżka dla gościa od testów na produkcji - tylko tacy ludzie wygrywają! - dodał Jarosław Królewski, CEO w Synerise i współwłaściciel Wisły Kraków.
Czytaj też: Gotówka do lamusa?
LinkedIn/KG