Morawiecki: trzymamy teraz kciuki za strefę euro
W dobie kryzysu wywołanego koronawirusem, trzymamy teraz kciuki za rozwój strefy euro, tam trafia większość naszego eksportu, a ich rozwój to także polski wzrost – podkreślił w poniedziałek premier Mateusz Morawiecki
Szef rządu podczas ABSL FDI forum „Crisis Boosting Investments” w Warszawie zwrócił uwagę, że w związku z koronawirusem i kryzysem gospodarczym nim wywołanym, bardziej boi się zewnętrznych czynników, które mogą wpłynąć na polską gospodarkę, niż tych które mogą pojawić się w kraju.
Co do ewentualnych ryzyk, moje obawy są zwrócone bardziej na zewnątrz m.in. jak rozwijać i jak będzie się odbudowywała strefa euro. Jesteśmy znacznie zależni od euro strefy, to do niej trafia 70 proc. polskiego eksportu. Trzymamy za nich teraz kciuki – powiedział premier.
Odnosząc się do sytuacji gospodarczej w Polsce Morawiecki podkreślił, że dotychczasowe dane z gospodarki jak i też perspektywy są lepsze niż prognozowano na początku pandemii. Zwrócił uwagę, że mimo ujemnego wzrostu gospodarczego jest ono i tak jedno z najniższych w Europie.
Premier wskazał jednak, że tak dobrze nie jest np. w krajach południowych UE – we Francji, Włoszech, czy w Hiszpanii.
Kraje południa nie są w najlepszej sytuacji (…) Nie jestem pewien jak będzie wyglądała ich sytuacja za sześć czy dwanaście miesięcy. To jest moje główne zmartwienie - dodał.
Czytaj też: Premier: dzięki szybkiej reakcji Polska jest w lepszej sytuacji
PAP/KG