TEMAT DNIA
Morawiecki: zagrożeniem niepewność co do polityki rządu
Najpoważniejszym wyzwaniem na rok 2024 jest geopolityka oraz niepewne perspektywy wzrostu gospodarczego naszych głównych partnerów handlowych. Jednak potężnym zagrożeniem jest też niepewność co do polityki gospodarczej, finansowej, fiskalnej nowego rządu – powiedział w rozmowie na inauguracji Kongresu Rozwoju Polski premier Mateusz Morawiecki
»» O Kongresie Rozwoju Polski więcej tutaj:
Glapiński: sytuacja gospodarki jest bardzo dobra
Sokal: Stabilność prawna podstawą stabilności finansowej
Kongres Rozwoju Polski. Pilnujmy dorobku ostatnich lat!
Obrady Kongresu Rozwoju Polski rozpoczęły się rozmową z premierem Mateuszem Morawieckim, którą przeprowadził red. Maciej Wośko, redaktor naczelny „Gazety Bankowej” i portalu wGospodarce.pl. Oto omówienie tej rozmowy.
Maciej Wośko: Nie znany głównych założeń gospodarczych rządu nowej koalicji, gdzie poszczególne ugrupowania mają różne pomysłami na gospodarki. W 2016 r. na początek swoich rządów Zjednoczonej Prawicy powstała Strategia Odpowiedzialnego Rozwoju. W którym kierunku ma dziś zmierzać gospodarka?
Mateusz Morawiecki: Każde dojrzałe państwo musi mieć swoją strategię rozwoju, która oczywiście powinna być elastyczna, bo okoliczności są dziś tak nieprzewidywalne i wymagające, że trzeba się szybko adaptować. Musimy odejść od polityki państwa infantylnego, jak pierwsze 25 lat III RP, dryfowanie z prądem, zdanie się na łaskę i niełaskę innych. W Strategii Odpowiedzialnego Rozwoju chcieliśmy wyjść z pułapek stojących przed Polską, w tym pułapkę średniego rozwoju, pułapkę słabości instytucjonalnej – komponenty Planu Odpowiedzialnego ze sobą współgrały: uszczelnienie systemu finansowego wyniosło na inny poziom politykę społeczną, ruszyło też kilka wielkich projektów: CPK, polityka energetyczną, inwestycje w drogi infrastruktura to wszystko współgrało i doprowadziło do wzrostu gospodarczego, dające w miarę pełne zatrudnienie. A bezrobocie było zmorą III RP z którą się borykaliśmy. To pozwoliło choćby na powrót z imigracji Polaków. SOR została nie tylko pokazana, ale i w znacznym stopniu wdrożona i adaptowana. Dziś strategii nie ma, neoliberałowie się szczycą, że strategii nie mają i mieć z założenia nie powinni, tak jak powtarzali, że kapitał nie ma narodowości. My skutecznie walczyliśmy z mitami gospodarczymi III RP, wprowadzaliśmy nowy model gospodarczy.
Pamięć ludzka jest zawodna. Nie pamięta się rzeczywistości przed 2016 r., a media pokazują osiem lat rządów Zjednoczonej Prawicy tylko w krzywym zwierciadle. Zajmujmy się inwestycjami, które się dzieją. Przykład CPK, który na dekady może zmienić obraz infrastruktury transportu w naszej części Europy. A spotyka się ze zmasowanym atakiem. Czy o CPK wolno nam zapomnieć? Czy takich dziejowych inwestycji jest więcej?
To przede wszystkim przebudowa naszego systemu energetycznego, w kierunku systemu stabilnego i czystego - w oparciu głównie o atom, skorelowany z czystymi źródłami energii. Jesteśmy jednym z największych na świecie producentem wodoru. Trzeba tę produkcje tylko „zazielenić”.
CPK razem z siecią szybkiej kolei ma zmienić mapę transportową kraju. Ale do tego potrzebna elementarna ciągłość realizacji strategii, ale tutaj jak słucham ekspertów i przedstawicieli rządu mam obawy, czy nie jest to przygotowania społeczeństwa do zatrzymania wielkich projektów. A dlaczego? Wtedy niektóre duże państwa zachodnie mogłyby np. sprzedawać w Polsce swoją „czystą” energię. Do tego może prowadzić zatrzymanie planu budowy dużej elektrowni atomowej lub SMR – małych reaktorów, które świetnie odpowiadają na policentryczny układ geograficzny Polski. Zatrzymanie CPK wzmacnia wielkie porty w Berlinie i Wiedniu. Tam lądowało by też i cargo.
Listę można wydłużać. Polska w ostatnich latach miała system rozwoju gospodarczego autonomiczny, ale zakotwiczony w globalnych trendach. To jest najwartościowsze. Jesteśmy poddani konkurencji, nie mamy autarkii, ale jesteśmy wystawienia na konkurencję globalną, ale pilnujemy naszego polskiego interesu.
Gospodarka narodowa, patriotyzm gospodarczy – kiedyś zaskakiwały, dziś nikt nie kryje, że państwa aktywnie uczestniczą w życiu gospodarczym. Cz możemy się spodziewać, że takie pojęcia jak suwerenność gospodarcza i suwerenność inwestycyjna staną się ważne w debatach o strategii rozwoju gospodarczego?
Jestem zwolennikiem konkurencji i współpracy jednocześnie. Inwestycje wysokich technologii ciągną rozwój gospodarczy. Nie mamy wysokich technologii, to nie jest wina przedsiębiorców i polityków, to kwestia polskiej historii. Wystawienie nas na konkurencję, ale jednocześnie ściąganie takich inwestorów Intel, Google, Microsoft, Toyota, Mercedes powoduje to, że wokół tych inwestorów powstają polskie firmy – polscy przedsiębiorcy działają obok nich i od nich się uczą. Suwerenność gospodarcza powinna rosnąć w takim zakotwiczeniu w globalnej gospodarce.
Jeśli chodzi o inwestycje, to kolejną pułapka opisana w Strategii Odpowiedzialnego Rozwoju była pułapka nadmiernej zależności od obcego kapitału. 100 mld zł uciekało wtedy w postaci dywidend, odsetek od kapitału itp. Dziś to się zmieniło. Międzynarodowa pozycja walutowa netto spadła z 66 proc. do 33 proc. obecnie. Byliśmy więc w stanie uniezależnić się od zagranicy, jednocześnie czerpiąc to co z niej dobrego: przede wszystkim transfer technologii, których się uczymy i sami potem eksportujemy.
Nie znam w historii ostatnich stu lat przykładu wielkiego sukcesu gospodarczego bez sukcesu eksportowego. To mnie szczególnie cieszy, że w czasach rządów Prawa i Sprawiedliwości nasz głęboki deficyt na rachunku bieżącym zamienił się na nadwyżkę. Mamy obecnie dużo lepszy bilans handlowy, dużo lepszy bilans na rachunku bieżącym niż w przeszłości.
Co jest najpoważniejszym wyzwaniem na rok 2024?
Pierwsze ryzyko – to geopolityka. Wojna na Ukrainie, napięcia na Bliskim Wschodzie, niejasna sytuacja na Półwyspie Koreańskim i szereg innych punktów zapalnych na świecie.
Drugi czynnik to niepewne perspektywy wzrostu gospodarczego naszych głównych partnerów handlowych, jakimi są kraje strefy euro, kraje Unii Europejskiej. Życzymy im więc jak najlepiej.
I wreszcie potężnym zagrożeniem niepewność co do polityki gospodarczej, finansowej, fiskalnej nowego rządu.
W 2008 roku rząd Tuska odziedziczył gospodarkę w bardzo dobrym stanie i bardzo dobrą sytuację budżetową po rządach PiS premiera Jarosława Kaczyńskiego. I w krótkim czasie doprowadził do zapaści budżetowej, gigantycznej luki VAT i CIT.
Życzę Polsce jak najlepiej i mam nadzieję, że tym razem do tego nie doprowadzą.
Oprac. Sek
»» Relacje wideo z Kongresu Rozwoju Polski:
OGLĄDAJ RELACJĘ Z INAUGURACJI - KLIKNIJ TUTAJ
DEBATA „INWESTYCJE, KTÓRYCH ZATRZYMAĆ NIE WOLNO” OGLĄDAJ RELACJĘ - KLIKNIJ TUTAJ
DEBATA „Repolonizacja. Patriotyzm gospodarczy, który przynosi wymierne efekty - KLIKNIJ TUTAJ
DEBATA „Sprawiedliwa transformacja czy rewolucja energetyczna - KLIKNIJ TUTAJ
DEBATA „Suwerenność gospodarcza Polski wobec wyzwań geopolitycznych w Europie” - KLIKNIJ TUTAJ