Informacje

zdjęcie ilustracyjne / autor: PAP
zdjęcie ilustracyjne / autor: PAP

Horban: to, co chcemy zrobić, to "prawie lockdown"

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 23 października 2020, 10:50

  • Powiększ tekst

Na razie to, co chcemy zrobić, to „prawie lockdown” - powiedział w piątek główny doradca premiera ds. walki z COVID-19 prof. Andrzej Horban. Zapowiedział, że osoby po 70. r. ż. będą proszone o pozostanie w domach i niewychodzenie, jeśli nie jest to konieczne. Potwierdził, że planowane są dalsze ograniczenia w działaniu branży gastronomicznej

Prof. Horban w Radiu ZET pytany o najbardziej czarny scenariusz, wskazał że jest nim uruchamianie szpitali tymczasowych. Wyjaśniał, że jeżeli uda się zapewnić chorym wystarczającą liczbę miejsc w szpitalach, „to będziemy jeszcze przed lockdownem”. „Na razie to, co chcemy zrobić, to jest - nazwijmy to - prawie lockdown” - powiedział. Przypomniał, że to osoby starsze i z chorobami współistniejącymi są szczególnie narażone na ciężki przebieg choroby, który może wymagać hospitalizacji.

Czytaj też: Respiratorów i łóżek nie brakuje

Dzisiaj pan premier ogłosi coś, co będzie przypominało +usadzenie+ ludzi starszych w domu. Jest prośba, żeby ludzie powyżej siedemdziesiątki - jeżeli nie muszą (wychodzić) dla celów zawodowych - grzecznie siedzieli w domach, zorganizowali sobie dostawy żywności. Jeżeli nie, to ośrodki pomocy społecznej pomogą – powiedział prof. Horban.

Główny doradca premiera ds. walki z COVID-19 potwierdził, że planowane jest zamrożenie od poniedziałku branży gastronomicznej, tak by dania mogły być wydawane jedynie na wynos.

Czytaj też: Premier: zachęcam do zainstalowania Stop COVID

Taki jest plan. (…) Jeżeli ktoś był w pubie czy restauracji w sobotni wieczór to dokładnie wie, o co chodzi. Jest to zaproszenie wirusa do bardzo dużej transmisji” – powiedział.

PAP/mt

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych